Rollage yn Astyr - Original RPG

seoz

<opatrywany> no jutro jutro, a jakżeby inaczej Razz

specjalnie na jutro nie brałem wykładów na prawo jazdy z tego powodu :]

mrmaster

Asyrgal

BOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOM!

mrmaster

tez tak sadze Razz

seoz

mhm ^^ "BIG-BADA-BOOOOM!"

Kaerthas

ech... <Wrzuca Toma, Seoza i Jeva do prowizorycznej rakiety i zamyka ich tam> Z okazji tego święta wysyłamy pierwszą ekspedycję Rolla na Marsa, Kal odliczaj do startu

Iggy_the_Mad

*nie wie jakim cudem ale wylazi z rakiety i idzie sobie w sina dal bez slowa*

Kaerthas

<słucha jak Tom wali swoim ciałem o właz> a co ta... 3...2...1... START <naciska guzik>

Kalyar

<szeptem do Kaego> ale pamietałeś by wyciągnąc pierw tort z kryjówki w rakiecie...?

Kaerthas

emm... <patrzy na odlatującą rakietę> zamówi się nowy?

Jeviss · Gość

<wali w ściane>
wypuście mnie!

Iggy_the_Mad

*zajada sie tortem, lecz turbulencje sprawily ze czesc wyladowala na Jevie* Ups... dobra, nie musisz oddawac...*

seoz

<popatrzył za rakietą> A zapakowaliście im jakieś kombinezony i lądownik?

Iggy_the_Mad

Jakim im? Po co im, skoro to my lecimy? *macha Sełowi reka w rakiecie przed oczami coby sie otrzasnal*

seoz

<ocknął się> ożesz faktycznie! <odwrócił się od monitora> gdzieś tu powinno być jakieś żarcie...