Rollage yn Astyr - Original RPG

Daewen · Gość

Ja mogę i teraz <roześmiała się> ale chyba trzeba całość bandy zebrać... <spojrzała w dół, starając się zlokalizować towarzyszy i mrucząc pod nosem> Bo przecież ja się do obsługi łajby nie nadaję...

Ravenus

Mitaon

<wszedłby ale nie ma normalnych rąk więc dokładnie obserwuje to dziwne coś co lata nad nim i zasłania księżyc>

Seth

witaj Kalvarze. <wspuna się na ppokład., kłania się iszuka punktuw którym ów moc jest najsilniejsza (moze jakiegos emitera)>

seoz

<łazi po statku kala i szuka czegoś ciekawego ^^>a fakt, nie powiedziałem dzień dobry, a więc Siemasz Kal!

Kaerthas

<olewa tonących i wspina się na statek> czemu ta woda taka mokra -.-'. Witam

Kalyar

No witajcie witajcie, tylko mi tu nie popsuć niczego! Bo was papugą poszczuje <pogłaskał po czaszcze szkielet papugi siedzący mu na ramieniu> Swoją droga.. czemu świateł portowych nikt nie zapalił gdy były potrzebne?

Kaerthas

coś im nawala w latarni, może wypłyniemy jak najszybciej?

Kalyar

Jeśli wszyscy już tu są możemy odpływać.. może przynajmniej Wy nie skończycie jak moje poprzednie dwie załogi..

Iggy_the_Mad

@ Rav, Assir... jak już pisałem wcześniej... latarnia morska na skalnych wysepkach. I znowu... pisałem to, co byliście w stanie odczuć. Scroll the hell up ;P

Kaerthas

co z nimi zrobiłeś? <podejrzliwie patrzy na niego>

Kalyar

Pierwszą zabiła załoga Holendra nim go przejąłem, drugą zmyło z pokładu gdy "niechcący" wpadliśmy w Zatoke Sztormów. No ale to nie z mojej winy.

Kaerthas

a gdzie się podziała załoga holendra? o ile mi wiadomo ich tak łatwo nieda się zabić

Kalyar

No oryginalną załoge Holendra właśnie zmyłoz pokładu a mi niezbyt chciało się po nich zawracać.. zwłaszcza że sam ledwo na pokładzie się ostałem.

Kaerthas

heh... chyba po nas przyjdą, ale to nieważne. Ruszajmy <wspina się na bociane gniazdo>