Rollage yn Astyr - Original RPG

Iggy_the_Mad

@ Wszyscy -- Jak wyżej, zobaczyliście, że wielki okręt nagle i dosłownie wzniósł się w powietrzę, zalewając Was i palącą się część portu wodą, gasząc większość pożaru, oraz 'zawisł' nad portem. Ludzie są nieco oszołomieni tym widokiem.

@ Assir -- omal nie dostałeś kotwicą.

Seth

<zachwiał się z lekka i popatrzył na kotwice która mało go nie zabiła i na sam statek>

Daewen · Gość

Umm... <uniosła głowę do góry> Wypasiona bryka! ... łajba! <zawołała>

Iggy_the_Mad

Statek jak to statek. Duży, stary i latający. Latający Holender. [link widoczny dla zalogowanych] art mi się podoba, więc ustalmy że taki. Tylko, że zwisa nad miastem. Przysłania księżyc. Ludzie w porcie widocznie uradowani, że zwisa w powietrzu i nie jest wbity w połowę miasta. Zaczęli szukać rozbitków. Całe szczęście, większość załogi wyskoczyła za burtę przed zderzeniem i są "wyławiani" przez lokalnych.

Kaerthas

jak zwykle problemy... -.-' <rzuca linę i wyławia tonących> Dae pomóż mi ich wyławiać

Kalyar

<zobaczył na dole znajome twarze> O, witajcie! Dzięki Dae.. troche mnie kosztowało by tu dopłynąć tą łajbą bo załoge zmyło mi z pokładu.... <zrzucił drabinke sznurową> Zapraszam na pokład jeśli macie ochotę.

Daewen · Gość

Wybacz, Kaeś, ale nie zaryzykuję możliwości wpakowania się do wody osobiście... <zaczęła się wspinać do góry>

Iggy_the_Mad

@ Kae -- Osobiście wpakowałeś się do wody.

@ Dae -- Wspięłaś się.

@ Kal -- Przypominam, dwie załogi.

@ Assir oraz Rav -- Magię nadal czujecie. Już nie tylko od okrętu nad Wami... lecz także od strony latarni. Dość silna. Wystarczająco silna by zakłócić działanie "techniki", jakkolwiek prymitywna by ona była.

Mitaon

Daewen · Gość

<rozgląda się po pokładzie> hm. a on tak stale może latać, a nie pływać? suuper by było... <macha z góry ludzikom>

Kalyar

Chyba tak.. nie wiem, mam go od niedawna.

(Tom doskonale pamiętam że dwie, ale nie musze tego rozpowiadać ^^)

Ruffio

nie ma to jak biegać do karczmy i do doków < ogląda fajerwerki z karczmy po czym biegnie do doków szukać znajomych >

seoz

<włazi na górę za Dae> Fajny ship!

Daewen · Gość

Hmm... A mógłbyś podrzucić nas na drugą stronę tej paskudnej wody? Bo nasz prom... umm... <spojrzała na resztki wbitego w nabrzeże statku>

Kalyar

Nie ma sprawy, tylko że... załogi nie mam więc będziecie musieli mi troche pomóc w obsłudze tej łajby. Kiedy chcecie wyruszyć?