Rollage yn Astyr - Original RPG

Iggy_the_Mad

@ Dae -- niestety, nic ciekawego o tym państwie sie nie dowiadujesz. Jedyne referencje (ktorych malo) pochodzą z ksiązek Wielkiej Biblioteki w Blesswall. To co sie dowiadujesz, to to, że mieszkańcy południowej części kontynentu są w większości potomkami emigrantów z północnej części. Dowiadujesz się także, że w górach na samej północy była kiedyś... (to słowo zostało wiele razy zamazywane i tłumaczone na nowo, lecz z tego co jesteś w stanie wyłapać z kontekstu to brzmi to jak 'wampirza stolica').

@ Mit -- W świątyni modlą sie wszyscy. Wygląda na to, że jest to jedyny cel przesiadywania w niej. Dostałeś wizję. Widzisz oko odyna oraz słyszysz głos w swojej głowie, mówiący "Pomóż jemu.". Trach, koniec wizji.
Niektórzy ludzie poza świątynią zdają się nic nie robić, zajęci plotkami i tym podobnymi. Gdy wypytałeś ich o ciekawe miejsca, niektórzy mówili 'biblioteka', inni 'rynek', kilku druidycznie wyglądających typków poleciło Ci park nieopodal ratusza. Jeden typ, wyglądający na grabaża nawet polecił Ci cmentarz poza murami miasta.

seoz

<idzie na plac targowy, gdzie chodzi od kramu do kramu i wypytuje o brzytwy, po czym wybiera najniższą cenę Wink

>

Iggy_the_Mad

@ Sełos -- kupiłeś. Troche stępiona, ale sprzedawca dorzucił ostrzałkę gratis. Calosc kosztowala Cie jedynie dwie monety.

Mitaon

Ruffio

jako że nie miał nic do roboty poszedł do portu wiadomo w każdym mieście portowym to tam najwięcej rzeczy można usłyszeć, pyta ludzi o historie związane z miastem zbiera strzępki informacji (każdy coś wie) jakiemuś żebrakowi rzucił monetę>

seoz

Iggy_the_Mad

@ Pio -- żebrak zaśpiewał Ci piosenke, mimo że niezbyt znał sie na śpiewaniu:

# Przed wiekami, piękne nasze ziemie.
# Dziś, podzielone na trzy.
# Potwory nocy, bezkarne, nielitościwe,
# Kupcy, rybacy, handlarze,
# Silniejsi wygnali słabszych, niczym bogaci biedaków...
# Jedynie Wojownicy, mężni silni i odważni
# Zostali, by zwalczać noc.

Ogólnie, nowe pokolenia zdają się nic nie wiedzieć o histori. Starsze pokolenia natomiast mówią o tym niechętnie, wspominając złe czasy. Potwierdzaja tylko to co 'spiewal' zebrak. Niegdyś państwo było jednolite, lecz pod osłoną nocy wampiry zaczęły atakować. Wygoniły mieszkańców wiosek, zmusiły do ucieczki za morze, na południe, tam gdzie znajdujecie sie teraz. Jedynie Blesswall zostalo, bronic brzegu oraz wioski. Ludzie jednak nie wiedzą (nie interesuje ich) jaki jest aktualny stan północy. Handlarze zawijają jedynie do portu w Blesswall, dalej nie śmią iść.

@ Mit -- Nie jestem pewny czy odgrywasz missinterpretacje czy na prawde zmissinterpretowales. Poprawka: Widziałeś oko, to oko Ci powiedziało "Pomóż jemu", raczej nie mowilo o sobie w osobie trzeciej.

Ratusz jak to ratusz. Znajduje się na lekkim wzniesieniu, architektura gotycka, prawie wygląda jak jakiś stary zamek, jedynie rozmiar temu przeczy. Plac przed ratuszem jest otoczony murem. Z budynku ratusza wystaje wieżyczka z zegarem. Wskazywał on późne popołudnie.

Mitaon

(myślałem że to nie oko mówiło tylko jakiś głos o oku)
<wchodzi do parku szukając jakichś ludzi by wypytać ich o ratusz i tych co w nim mieszkają zastanawiając się kto jest tym kimś komu ma pomóc>

Daewen · Gość

<pokręciła się jeszcze trochę po bibliotece, po czym poszła na spacer po mieście>

Seth

Assir

Strój:
gruby, ciemno-granatowy płaszcz miękkiego materiału (podobnego do aksamitu), ze złotymi zdobieniami na kapturze
skórzany karwasz na prawej ręce
-biała koszula z surówki lnianej)
-jakieś ciemne spodnie
-jakaś kamizelka
-czarne buty z cholewami, z dziwnymi metalowymi wypustkami na spodzie (coś bardzo przydatnego )

Ekwipunek
kostur
-torba a w niej: mieszanka ziół i innych składników alchemicznych (np. krew) kończące się złoto,, srebrny sztylet,
-„podstawowy zestaw alchemika (In tour)”:
-bukłak
-na palcu pierścień magiczny(swobodnego spadania)

Doszły mnie słuchy ciekawej bibliotece i legendy o starożytnych wampirach. Aby to sprawdzić wyruszyłem do miasta zwanego Blesswall (w końcu przybyłem do tych krain aby zwiększac swą moc i wiedze).

<Wykończony po podróży , poszeł zatrzymać się w gospodzie. Zjadł cos umył się, przespał.
Następnego dnia poszedł rozejrzeć się po owym miescie. Znalazł wreszcie biblioteke. Poszedł to niej aby znaleźć jakieś poszlaki mogące mu pomóc w uzyskaniu nowej mocy i w walce z demonami.. Między regałami z książkami wydawało mu się ze mignęła mu postać Dae>

Ravenus

Kaerthas

Iggy_the_Mad

@ Assir -- Praktycznie to samo co Dae, większość ciekawych artykułów to jedynie zalążek referencji do ksiąg z Blesswall. Aczkolwiek, szukając czegoś o mocy, trafiłeś na jakiś artykuł mówiący o 'bramie do innych światów'. Niestety, strona artykułu o tym jest przerwana na pół, nie da się odczytać nic (druga połowa nieobecna).

@ Rav -- mapa jak wyżej. W bibliotece spotykasz Assira.

@ Kae -- Jakie informacje?

@ WSZYSTKIE OSOBY W PORCIE --
Nastał już wieczór, niebo już jest ciemne. Rybacy i osoby wyglądające na takie, które prowadzą bizness okrętowy wyglądają na zmartwionych. Cały czas wypatrują czegoś na morzu.

@ Mit -- Przypadkowi ludzie opowiadają, że w ratuszu mieszkają jedynie osoby zarządzające tą mieściną, w tym burmistrz i kilku ważniejszych typków. Mówią to jednak uprzejmym tonem i nazywają ich po imieniu -- najwyraźniej 'urzędnicy' cieszą się dobrą opinią. Ratusz jest otwarty dla każdego, często organizują tam przyjęcia.

@ Dae -- Coś Ci mówi, że coś jest nie tak. Nie wiesz co, lecz nie jest to miłe uczucie.

mrmaster

<najedzony w koncu poszedl do ratusza pewny ze swa osoba przekona do pokazania mu mapki > dzien dobry ^^ ja przyszedlem zobaczyc mapke tutejszych rejonow slyszalem ze macie

Iggy_the_Mad

@ Mastah -- Wskazali Ci jedynie palcem gdzie iść. Jeżeli poszedłeś jak mówili, doszedłeś do zamkniętej gabloty z mapą. Dziwną mapą, bo większość zdaje się zamazana.