Rollage yn Astyr - Original RPG

seoz

<puka> Jest tam kto!? (ale net w szkole mi muli, aż "żal")

Iggy_the_Mad

Po drugiej stronie cisza.

Ruffio

<odsuwa Seoza i próbuje otworzyć drzwi jeżeli się nie da to będzie wyważać> zaraz zobaczymy co/kto tam jest

Daewen · Gość

Kalyar

Iggy_the_Mad

@ Ruff -- wyważając drzwi odbiłeś się tak, że wylądowałeś na plecach przy wejściu. Zamek w drzwiach jednak stary był, puścił i drzwi otworzyły się na zewnątrz z narzekającym skrzypieniem.

W Latarni na parterze pustka, kręte schody idą w górę.

@ Dae -- całe szczęście pułapek nie było.

Ruffio

(po co komu pułapki o ile światło nie wyło magiczne to ktoś musiał drewno w stos okładać na szczycie) <wstaje i otrzepuje się> to kto pierwszy?

Mitaon

<próbuje je otworzyć co nie jest łatwe biorąc pod uwagę to że jest jakimś dziwnym czymś>

Iggy_the_Mad

Mit -- drzwi otworzyły się same gdy Ruff chcial je wywazyc. Zamek puścił.

Ruffio

skoro nikt nie wchodzi <rusza i zwiedza parter po czym krzyczy> JEST TU KTO?

Ravenus

Daewen · Gość

<weszła do środka, kładąc dłonie na rękojeściach broni i zamykając oczy, starając się wyczuć jakieś stworzenie tu>

seoz

Kalyar

Iggy_the_Mad

@ Ruff -- na dole tylko pusty wieszak na ubranie oraz dywan. Schody na gore. Dodatkowo z góry zwisa lina, wygląda na mocną. Nikt Ci nie odpowiada, lecz im blizej schodow jesteś, zdaje Ci się słyszeć jakiś cichy szept.

@ Rav -- na samym szczycie.

@ Inni -- jeżeli spojrzycie w góre, zauważycie, iż schody są nieco zawalone mniej więcej po środku drogi na górę, robiąc w miejscu dwumetrową dziurę (w szerz i w zwyż, troche strome). Także słyszycie cichy szept, nieustanny szept.