Rollage yn Astyr - Original RPG

Asyrgal

MG: Masta und Touś ^^

Jest już ciemno. Zimno. Wieje wiater i zmarzły Wam dupy więc postanowiliście ogrzać je w błocie! Dostrzegacie w nim kawałek papieru. Na pierwszy rzut oka przypomina on papier toaletowy. Taki do dupy. Co robicie?

Iggy_the_Mad

[wyciera papier sami-wiecie-o-co a potem stara sie go odczytac]

//przyjmując iż owy papier zawiera jakąś treść ;]

Asyrgal

Wśród strzępków brązowej mazi pozostałej na papierze dostrzegasz pojedyncze słowa. Wygląda na to że ktoś przed chwilą sobie tym wytarł tyłek i starł napisy.

Iggy_the_Mad

[Stara się odczytać te "pojedyńcze" słowa, o ile nie są napisane we współczesnym alfabecie]

((Tj. o ile dobrze zrozumiałem, że treść się zmyła a zostały tylko poszczególne słowa))

Marika

Kaerthas

[siedzi zastanawiając się co tutaj robi i jak się tu dostał]

Marika

przetarła oczy z błota i również zainteresowała się papierem

Daewen · Gość

<spojrzała na nich z obrzydzeniem i odsunęła się kawałek, uważając na okolicę i podłoże>

mrmaster

Marika,widzisz to samo co Tom.Dodatkowo spostrzegasz ze reszta napisow znajduje sie na niedokladnie zakrytych posladkach Toma.

Kaerthas

[wstaje, otrzepuje się z błota i odchodzi od towarzyszy "paprających się" w błocie i rozgląda się po okolicy (mogę grać moją postacią przed tą prezmianą??)

Marika

[Odwrociła wzrok cała sie czerwieniąc]Tom...chyba... chyba masz coś na pupie

Iggy_the_Mad

Huh? [wstał i popatrzał na siebie od tyłu]

mrmaster

List wyglada tak :

Pupa Toma tak :

a otoczenie tak xD :

Kae,niech strace - mozesz.

no tak,no i na odwrocie listu jest adres nadawcy:
ul.sezamkowa 66/6
Lundin

Marika

[mimo wrodzonej ciekawości powstrzymuje się od czytania napisu i odwraca wzrok] Kae...mógłbyś nam to przeczytać? <wstyd>

Ravenus

<budzi się ,wstaje gdy zauważa Toma odwraca się do niego plecami z wyrazem obrzydzenia na twarzy> cholernie miły dzionek <patrzy na uwaloną szatę>