Rollage yn Astyr - Original RPG

seoz

nah ja nie przeszedłem morrowinda, za długi dla mnie... z nudów Vivecka zabiłem i inne kluczowe postaci ^^ Za to znajomy przeszedł całą grę parę razy bez i z dodatkami... ja bym tak nie mógł ;p Po paru godzinach gry się po prostu nudzi.

Asyrgal

żartujesz? XD Morrowind nie jest nudny...tylko wkurzający, bo obszar wyspy jest dość duży i jeśli nie ma się amuletów/czarów interwencji almsivi albo bóstw to faktycznie może człowieka trafić, ale ja już mam na kącie kilkadziesiąt godzin i mi się nie nudzi XD. Za punkt honoru obrałam sobie zrobienie wszystkich możliwych questów XD

seoz

to jak wykonać w pielgrzymce miejsce u viveka? tam co wejścia nie ma? Ostatnio chciałem sobie zagrać 4h gry bez autosave ded i od nowa ;/

Mitaon

w labiryncie trzeba się utopić. kiedyś miałem arcymaga, patriarchę świątyni, przywódcę rodu hlallu(albo jakoś tak) z własnym mieczem (deadryczna dai- katana z wyssaniem), a moim celem było przejęcie kontroli nad wszystkimi organizacjami Vwanderfell(czy jakoś tak)