 |
Rollage yn Astyr - Original RPG RyA - Forum
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Asyrgal
Administracyjne Bóstwo
Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 3042
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 12:12, 04 Maj 2006 Temat postu: Karta Postaci |
|
|
Imię: Tourvi (nazwisko nieznane)
Atrybuty:[b] Zwinność, szybkość, zręczność
[b]Rasa: Elf
Klasa: Tropiciel
Umiejętności:
-rasowe: bezszelestne poruszanie, dobry wzrok
-klasowe: myśliwstwo, kusza
-dodatkowe: sztuka przetrwania, chowaniec
Walczy: lekka, drewniana kusza
Przedmioty Skórzana torba, a w niej:, butelka wody,sakiewka ze złotem, czarny kot wielkości młodego wilka (ale nie w torbie), skórznia na sobie
Ogólny wygląd: 173 cm wzrostu; nos prosty; wąskie wargi; szpiczaste uszy. Szczupła sylwetka. Zielona koszula, na nią skórznia, czarne leginsy wpuszczone w wysokie skórzane buty. Szeroki pas na biodrach. Chodzi w długim płaszczu z naciągniętym kapturem. Towarzyszy jej czarny kot Demon.
O sobie: Tourvi jest dość specyficznym elfem, zrywającym ze stereotypem spokojnej, opanowanej i niewiarygodnie mądrej piękności. Najpierw robi, potem myśli. Ma również skłonność do rzucania się na rzeczy, które ją przerastają, przez co często pakuje się w różnego rodzaju tarapaty. Mimo porywczego charakteru jest szczerą i wesołą osóbką, przez co potrafi zarówno z łatwością zjednywać sobie ludzi (i nie tylko ), jak i przysparzać śmiertelnych wrogów. Bezlitosna dla wrogów, przyjaciołom wierna, aż do grobowej deski (no, chyba że w grę wchodzą tony dobrego żarcia). Grzeszy nieumiarkowaniem w jedzeniu i piciu, co zraża do niej większość przedstawicieli rasy elfów. Być może jest to wynikiem nietypowego, jak na elfa, dzieciństwa. Nie jest postacią wytrzymałą, ani też bardzo silną, wiec przeważnie trzyma się z daleka od walki face-to-face, szyjąc w przeciwników z kuszy. Lubi chodzić po miastach, buszować w karczmach i nawiedzać wszelkie sklepy – ciągnie ją do cywilizacji, ale i tak jej ukochanymi miejscami są lasy. Jej ulubionymi zajęciami są rozróby w karczmie, podpalanie bród krasnoludom i walka gumowymi zwierzakami (a najlepiej kurczakiem).
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Asyrgal dnia Śro 19:14, 09 Lip 2008, w całości zmieniany 22 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Daewen
Gość
|
Wysłany: Czw 22:14, 04 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Imię : ---
Pseudonim: Daewen vel. Dae
Rasa: półkrwi Loonae, półkrwi Aelev (półwampir, półelf)
Klasa: fechtmistrz - skrytobójca
Umiejętności:
rasowe - widzenie w ciemnościach, tropienie (tropienie jako wyczuwanie krwi żywych istot w okolicy), szybsza regeneracja (zwłaszcza jeśli napije się ludzkiej krwi)
klasowe - ukrywanie się, złodziejstwo (bezszelestne poruszanie, wykrywanie pułapek i otwieranie zamków), znajomość trucizn i mikstur leczniczych
dodatkowe - mowa wspólna, jazda konna, leczenie (opatrywanie ran, etc), wspinanie się i przemieszczanie po drzewach
Umiejętności nabyte (punkty) :
1. Zauroczenie - poprzez spojrzenie prosto w oczy potrafi zmusić do swojej woli jedną istotę ( 9/10 szans normalnie, 5/10 w przypadku pół-ludzi, 1/10 dla elfów i wampirów). Efekt trwa dopóki jej koncentracja nie zostanie zakłócona.
Walczy: miecz, (szamszir), sztylety, czasem oriony bądź dmuchawka
Atrybuty: Zwinność, Zręczność, Szybkość, Inteligencja
Inteligencja... nie mogłam się powstrzymać.. chociaż tu xD
Charakter: BARDZO chaotyczny
Przedmioty: Skórzana torba, w niej: suchary podróżne, bukłak wina, lina, koc, flaszeczki z miksturami, bandaże, zestaw 'mały włamywacz', zapasowa odzież , grzebień. Poza - sakiewka. Zdobyte : zielona perła spełniająca życzenie (bez instrukcji obsługi)
- sakiewka z sierżygronem, krwiściągiem i lulkiem czarnym
Złoto - 19szt.
Ogólny wygląd: Ponad metr siedemdziesiąt wzrostu, długie czarne włosy, ciemnogranatowe oczy, jasna cera. Uszy lekko szpiczaste, kolczyki wyglądające jak srebrne gwiazdki na czarnym tle. Na szyi srebrny medalion, w środku -na bordowym tle czarna róża wbita w ziemię i czarna jaskółka nad nią. - Ostatnio można zauważyć brak owego, z którym wcześniej nigdy się nie rozstawała. Ubrana w długie czarne spodnie, białą koszulę i bordową, wiązaną z przodu kamizelkę na niej, do tego wysokie czarne, skórzane buty, pas z sakiewką z "drobiazgami", na tym długi płaszcz z kapturem i czarny kapelusz z szerokim rondem. Na ramieniu plecako-torba z resztą ekwipunku.
O sobie:
Zazwyczaj dość złośliwa, uwielbia gnębić niektóre osobniki. Dla przyjaciół zrobi wszystko - zazwyczaj i tak wyciągnie z tego jakieś profity dla siebie. Wahania nastroju sprawiają, że ciężko jednoznacznie opisać jej charakter.
Nie przepada za bezczynnością, chociaż uwielbia leniuchować. Zazwyczaj raczej przywódcza - lubi gdy wszyscy robią to co chce. Zazwyczaj nikt się nie sprzeciwia xD
Nienawidzi magii (poza chwilami gdy jest jej przydatna) - skutek traumy z przeszłości ("Traf fireballem w wampira" by Tou & Beih)
Zwykle raczej rozważna, egoistyczna i egocentryczna, jednak potrafi być bardzo miła. Zazwyczaj gdy ma w tym jakiś cel.
Ponieważ od dzieciństwa szkolona była w walce, jest w tym całkiem niezła. Są tylko dwie rzeczy, które ją zupełnie paraliżują : choroba morska i pająki. Pierwsze jest typowym zachowaniem dla jej rasy : na statku jest nie do zniesienia, a jej czynności życiowe ograniczają się do wymiotowania i przeklinania. Drugie - strach przed pająkami - potrafi przezwyciężyć jedynie w chwilach maksymalnego zagrożenia. W innych wypadkach nie jest w stanie się poruszyć.
Ciężkie dzieciństwo nieco wpłynęło na jej psychikę. Oficjalnie ciągle jest członkiem pewnej organizacji, choć wzięła "urlop".
W chwili obecnej popsuli jej szamszir i walzy jakimś głupim mega tnącym mieczem... (opis w zbrojowni)
Ostatnio zmieniony przez Daewen dnia Nie 18:57, 15 Cze 2008, w całości zmieniany 17 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mrmaster
pożera kisiele
Dołączył: 06 Maj 2006
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: zza krasiaka Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 0:34, 07 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Imie: czy ktos to wie? jedno jest pewne mowia na niego mrmaster(czasami master czasami mr,a nieraz nawet mruczek czy mruczuś )
Rasa: homoniewiadomo-kiedys bodajze byl drowem dziecinstwa nie pamieta,nawet mamusi ani tatusia ktos kiedys nawet chcial mu wcisnac ze jak byl maly to zgwalcila go jakas wampirzyca!i mowil to tak przekonujaco... sam nie pamieta jak to sie stalo lecz pamieta ze sie "zmienil" krwia sie zywic nie musi chodz gdy nie ma zadnego schaba pod reka to i krwisty stek moze byc a wiec tym jestem zgwalconym drowem
Klasa: wojownik(barbarzynca? ) z lekkimi tendencjami na błazna
Umiejetnosci
rasowe: widzenie w ciemosci,jezyki
klasowe: walka bronia dwureczna
dodatkowe: przygotowywanie potrawki z wszystkiego co pod reka, gra na gitarze (i na nerwach tez) - rzadko uzywane bo sie wstydzi
polowanie na wiewiory
Walczy: dwureczny dluugi czarany miecz i czasami krotki zalezy co pod reke najdzie
Atrybuty:siła,zrecznosc,inteligencja(czyzbym nie wygladal na madrego?:])
charakter: chaotyczny
Przedmioty: wykalaczki i tabaka czyli tzw. zestaw mac guyvera,muszkiet!xD
Wyglad: jakies 175 wzrostu (XD) z twarz troche jak żul.ostre rysy twarzy, ostatnio zastanawia sie nad zapuszczeniem brody ala Shavo Odadjian (bas SOADu jakby ktos nie wiedzial ;p ) krotkie czarne geste wlosy.zwykle ubrany na czarno (spodnie i koszula nie sukienka ..co to to nie .. ) a na to pelerynka
O sobie:Lubi sie wyglupiac.praktycznie to tylko to dobrze robi.prawie nigdy nie jest powazny..no ale czasami trzeba.. raczej sympatyczny chociaz potrafi zdenerwowac, jesli wykryje czyjs slaby punkt to bedzie gnebil do granic wytrzymalosci ale w koncu przestanie ogolnie strzezcie sie..
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mrmaster dnia Pią 22:00, 06 Cze 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mortus
Gość
|
Wysłany: Pon 12:46, 19 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Imię: Mortus Ch'es Khoriw syn Bkhusa Brena Ch'es z Doliny Cieni do usług Waszych i Waszego zacnego rodu
Rasa: Różowa Wróżka Kwiatowa....DO STU DEMONÓW! Oczywiście, że KRASNOLUD!
Klasa: Wojownik
Umiejętności:
-rasowe: Widzenie w ciemności, skłonność do alkoholu, mocna głowa
-klasowe: Walka toporem, płatnerstwo
-inne: wspinaczka, majsterkowanie
Walczy: Wyszczerbionym toporem dwuręcznym znalezionym w jakiejś jaskini (na nowy go nie stać)
Atrybuty: Siła, Wytrzymałość
Charakter: Neutralny
Przedmioty: W torbie podróżnej: Bohenek krasnoludzkiego chleba, butelka grogu, osełka, hubka i krzesiwo oraz nóż.
Ogólny wygląd: Około 1,5 m. Krępy. Ciężkie skórzane obuwie, materiałowe spodnie z szerokim pasem. Lniana, brązowa koszula pod którą znajduje się żelazna kolczuga. Na głowie umieszczony zawadiacko kapelusz z szerokim rondem oraz piórkiem kogucim. Przez plecy przewieszony jest topór. W zimne, lub deszczowe dni nosi też gruby, brunatny, wełniany płaszcz.
Włosy: Ciemnobrązowe i długie, często zwiazane w kucyk. Gęsta broda, którą zdobi kilka warkoczyków. Małe czarne oczka, wielki siny nos.
O sobie: Miałem bardzo burzliwą przeszłość - nie lubię o niej mówić. Z początku mogę się wydać trochę burkliwy, ale to minie, gdy tylko poznam towarzystwo....i je polubię
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sir William Kardick aep C
Gość
|
Wysłany: Wto 16:28, 20 Cze 2006 Temat postu: Postać |
|
|
Imię
William Kardick aep Corvin von Mirrs
Rasa
Półczłowiek półtryton
Klasa zawodowa
Awanturnik łowca
Umiejętności
Rasowe: niezwykła wytrzymałość, znajomość języka trytonów i syren, oddychanie pod wodą
Klasowe: bijatyka, szermierka, uniki
Dodatkowe: orientacja pod wodą, szybkie pływanie, saperstwo
Atrybuty
Wytrzymałość, zwinność, charyzma, spryt
Charakter
Chaotyczny
Broń
Podstawowa: trójząb wykonany z bladoniebieskiego kryształu
Dodatkowa: para pistoletów dwulufowych wyposarzonych w kamienie ogniskowe, sprawiajace, że broń jest niezawodna
Przedmioty
W torbie podróżnej: sakiewka prochu, worek kul, kilka drobnych, mikstura Elrana
Wygląd
Ciemne włosy i czarne oczy. Uszy zdobią mu dwa kolczyki, w których tańczą dwa bladoniebieskie ogniki. Chodzi ubrany w karmazynową togę z kapturem, na której plecach widnieje wyszyty nicią znak Touleadeao (gwiazda o ośmiu ramionach).
O sobie
Postać, od której można spodziewać się wszystkiego. Typowy indywidualista a zarazem przejmujący się losem towarzyszy. Miewa olbrzymie huśtawki humowów, będąc złym a chwilę potem przygnębionym, smutnym i osowiałym. Jako półtryton odziedziczył po swej rasie zamiłowanie do walki i przemocy. Również jako półtryton, nie jada swych pobratymców (tj. wszelakich zwierząt morskich), gustując częściej w delikatnym, elfim mięsie. Najgorszą jego wadą jest to, że przynajmniej raz na dwa dni musi zażywać wodnych kąpieli, inaczej wyschnie i zginie z wycieńczenia.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Snorri Gryzonos
Gość
|
Wysłany: Pon 17:38, 18 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Imię: Snorri Gryzonos
Rasa: Krasnolud
Klasa: Zabójca Trolli
Umiejętności: Kopanie ziemianek, zdolność wyceniania przedmiotów, mocny łeb
Klasowe: Walka toporem, okrzyk bojowy (dla drużyny: morale +1)
Dodatkowe: Struganie drewnianych zwierzaczków scyzorykiem
Walczy: Wyszczerbionym toporem, który „znalazł” w jakimś kurhanie
Atrybuty: Siła Wytrzymałość
Charakter: Chaotyczny
Przedmioty: poza bronią, scyzoryk i kawałek drewna oraz płaszcz
Złoto: 0
Ogólny wygląd:
taki:
O sobie: Najgłupszy krasnolud jakiego zdarzyło się kiedykolwiek spotkać, powiecie po pierwszym spotkaniu....Ale Snorri nie zawsze był taki. Najprawdopodobniej jego ogłupienie spowodowało wychowywanie przy swoim boku elfickiego dzieciątka, które dało mu się we znaki i odcisnęło wielkie piętno na zdrowiu psychicznym oraz fizycznym. W każdym bądź razie, zmiany jakie w nim zaszły były diametralne....katastroficznie wręcz. Na chwilę obecną jest wiecznie nachmurzonym snobem o ilorazie intelektu –10. I choć nie mówi o sobie w 3 os. liczby pojedynczej (jak jego imiennik z powieści Kinga), to akcje z jakimi wylatuje podczas gry mogą doprowadzać pozostałych do pasji. Zaślepiony żądzą zabijania może stać się niebezpieczny nawet dla swoich kompanów, co nadaje pikanterii wspólnym podróżom. Alkohol potrafi pić litrami (a ściślej mówiąc wiadrami), a gdy się wreszcie upije...również staje się niebezpieczny nie tyle co dla otoczenia, co dla samego siebie...ale mimo wszystko wszyscy go kochają ^^.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dia Roviet
Zapluty karzeł
Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:19, 13 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
imie:Dia Roviet
rasa:półelf
klasa:wojownik/banita
umiejętności:
rasowe:dobry wzrok, ciche poruszanie sie
klasowe:walka bronią jednoręczną
dodatkowe:jeździectwo, pływanie,wspólna mowa, rozpalanie ogniska(4.02.07)
walczy: mieczem, sztyletem
atrybuty:wytrzymałość, szybkość, inteligencja,
charakter:neutralny
przedmioty:skórzana torba, pół bochenka chleba, suchary, czarna szata, kilka złotych monet
wygląd:170 cm wzrostu, długie ciemne brązowe włosy, zielone oczy, lekko szpiczaste uszy,szczupła,
ubrana w brązowy i ciemny zielony strój, szary pas, czasami zakłada na siebie swoją czarną szate
o sobie:jeszcze jako bardzo młoda półelfka uciekła z swojego rodzinnego miasta, gdyż oskarżono ją o zabojstwo ponad połowy ludności mieszkańców miasteczka, co nikt do końca nie wie czy było to prawdą,nawet sama Dia nie jest tego tak do końca pewna... I tak stała się rebeliantką gdy znalazła grupe banitów i stała się jedną z nich.Na ogół miła realistka, choć dla niektórych ludzi może okazać się największym wrogiem (z powodu tych zarzutów). Wsród bandy banitów nauczyła się podstawy walki, jazdy konnej i pływania oraz podszkoliła umiejętność ukrywania się(choć nie jest w tym idealna )
Lubi mieć swoje własne zdanie, choć jej decyzje nie zawsze są trafne. Zazwyczaj wychodzi cała z problemów których ma naprawdę dużo!Mimo swej ,,niewinności" czasem ma rózne odpały np.udawanie małego dziecka, czego po fakcie zazwyczaj nie pamięta...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dia Roviet dnia Pią 22:43, 28 Gru 2007, w całości zmieniany 5 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zaerth_Zelthar
Gość
|
Wysłany: Nie 19:26, 14 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
imie:Zaerth Zelthar
plec:mezczyzna
charakter:neutralny dobry
rasa:pol-elf
klasa:lowca-lowca nieumarlych
umiejetnosci
-rasowe:karmienie polnych kroliczkow,szybkosc-w walce jak i w poruszaniu sie,wspinanie sie
-klasowe:walka dwoma bronmi,spesjalizacja w mieczach poltorarecznych
-dodatkowe:widzenie w ciemnosci,wspolna mowa
bron:miecz poltorareczny,sztylet
atrybuty:wytrzymalosc,zrecznosc,charyzma,inteligencja
przedmioty:sakiewka na zloto,plecak podrozny:5 eliksirow leczniczych,bochenek chleba,ser zolty,lina
wyglad:dlugie brazowe wlosy,peleryna z kapturem,brazowa zbroja z Ankhega,buty,rekawice itp.
o sobie:Zerth urodzil sie w jego ukochanym miasteczku Candlekeep nad wybrzezem mieczy.Uwielbia zolty ser,ktory kupowal najczesciej w gospodzie w Candlekeep,gdzie lubi przebywac ze znajomymi.Czas spedza najczesciej podrozujac po lesnych okolicach z przyjaciolmi rozwiazujac problemy najblizszych miast takich jak Beregost.Jego marzeniem jest zalozenie wlasnej druzyny i odwiedzenie legendarnych Wrot Baldura gdzie chetnie skosztowalby miejscowych serow.[img][/img][img][/img][img][/img] [img][/img][list=][img][/img][/list]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Vivienn
lubi jak się ją drapie za uchem
Dołączył: 25 Kwi 2007
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:12, 25 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Imię : Vivienn Drauganne
Rasa : człowiek
Klasa : kapłanka/złodziejka
Charakter : Chaotyczny
Umiejętności :
- rasowe: język wspólny, walka wręcz
- klasowe: czary kapłańskie, złodziejstwo, zwierzęca przyjaźń
- dodatkowe : język elfi, przemiana, jazda konna, walka bronią krótką
Walczy : wręcz, sztylet, zęby
Przedmioty : worek owoców, bukłak z wodą, krzesiwo i hubka, koc, odzież na przebranie, wytrych, komplecik naczyń, lina, woreczek ziołowych tabletek
Wygląd : 1,70m wzrostu, duże, niebieskie oczy, długie różowo-czerwone włosy (farbowane, naprawdę jest blondynką).
[jak na awatarze, tylko inny kolor oczu]
Ubrana w niebieskie szarawary i białą koszulę, owinięte granatowym płaszczem, skórzane ciżemki, sztylet przy pasku.
Po przemianie : jak duży wilk.
O sobie: Jako mała dziewczynka została ugryziona przez wilkołaka, przez co rodzice porzucili ją w lesie (nie mieli serca jej zabić). Znaleziona przez grupkę nie do końca normalnych elfów, przygarnięta i wychowana przez nich. Najstarszy z elfów, kapłan, potrafił częsciowo zapanować nad jej wilkołactwem, tak że zaczęła się w miarę kontrolować podczas przemiany. Z drugiej strony zaczęła przemieniać się nie tylko w pełnię, ale także w chwilach wielkiego stresu lub zagrożenia.
Ponieważ jej mentor zmarł, zanim zrozumiała jego naukę, dość opacznie interpretuje kult Bogini. Zaburzenia psychiczne sprawiają, że z osoby spokojnej potrafi pod wpływem impulsu przeistoczyć się w coś na poziomie Świętej Inkwizycji. Zwłaszcza gdy widzi niszczenie przyrody bądź krzywdzenie zwierząt. Wegetarianka, mięsem żywi się podczas przemiany, chociaż twierdzi, że nic z tego nie pamięta.
Raczej przyjacielska, choć bywa irytująca. Po zażyciu tabletek w czasie przemiany jest spokojna i lubi drapanie za uszami. Jednak w czasie pełni wyje, co utrudnia towarzyszom sen.
Ogólnie to wszystko zależy od jej nastroju.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sin
ma wszystko w dupie
Dołączył: 05 Maj 2007
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:26, 05 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Imię Cynn
Rasa Pół - wampir
Klasa Łowca wampirów
Charakter Chaotyczny dobry
Umiejętności
rasowe – widzenie w ciemnościach, znajomość rasowego pisma i języków, bezszelestne poruszanie
klasowe – tropienie, walka mieczem półtora-ręcznym, jazda konna
inne – skakanie, wspinanie, pływanie
Walczy Miecz półtoraręczny
Atrybuty Zwinność, szybkość, inteligencja
Ogólny wygląd Wysoki, szczupły i bardzo blady. Młodą twarz okalają białe jak śnieg włosy. Oczy - ciemne. Nos lekko haczykowaty. Wargi cienkie i blade – prawie ich nie widać.
Nosi się na ciemno - granatowa zbroja, na nią zarzucona opończa i obowiązkowo kapelusz z szerokim rondem.
Coś o sobie Jako pół-wampir miał niezwykle trudne dzieciństwo, co odcisnęło spore piętno na jego psychice i nastawieniu do innych. Zamknięty w sobie i niedostępny, wręcz nieczuły. Nie ma przyjaciół. Do tej pory podróżował samotnie wypełniając rzetelnie zlecenia piętnowania swych „krewnych”, nie wiadomo czy dla ogromnych sum, które mu oferowano, czy raczej z pobudek osobistych. Zabija szybko i bezlitośnie – nie męczy ofiar ani się z nimi nie bawi. Jego działania można przyrównać do systemu trzech „Z”: Znaleźć, Zabić, Zapomnieć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
velveth
Gość
|
Wysłany: Śro 11:43, 18 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Imię Velveth
Rasa Człowiek
Klasa Złodziejka
Charakter Chaotyczny
Umiejętności
rasowe- silna wola,ambicja
klasowe- wykrywanie pułapek,złodziejski fach,walka krótkim ostrzem
dodatkowe- uwodzenie,jazda konno
Walczy swoim ulubionym sztyletem ukradzionym ze światyni
Przedmioty worek tytoniu,bibułka(jeśli można to tak nazwac ),torba podróżna,lina,hubka,krzesiwo,12sz
Wygląd (tak jak na obrazku )niecałe 170 wzrostu,oczy piwne,kolor włosów-miedzy brunetka a rudzielcem,ubrana w czerwony,względnie czarny gorset,spódniczkę pod kolor i pończochy,zazwyczaj obwieszona biżuterią,w bucie schowek na sztylet. -_O
O sobieWychowana w patologicznej rodzinie,przez ciągłe kłótnie rodziców zbuntowała się przeciwko nim,w wieku 17 lat uciekła z domu.Przystąpiła do gildii złodziei,tam Jej przybrany ojciec nauczył ją wszystkiego.
Podchodzi nieufnie do nowych znajomych,gdy już kogoś polubi stara się byc miła i pomocna.
Teraz jako 20-kilko letnia (a co myśleliście że kobieta dokładny wiek poda!)kobieta jest typową uwodzicielką-złodziejką,to znaczy uwodzi i kradnie co sie da jej największą słabością jest strach przed pająkami sorry
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Päivätar
zawsze pójdzie nie w tą stronę
Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:10, 19 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Imię: Päivätr (wymawia się mniej wiecej Peivetar ale też nie do końca bo ä to taka głoska że niby „a” ale jednak „e” )
Nazwisko: Hjorleifsdottir
Rasa: człowiek
Klasa: barbarzyńca (barbarzynka? XD)
Umiejętności:
- Rasowe: języki, szybkie bieganie, pływanie
- Klasowe: walka mieczem, toporem, strzelanie z łuku, skłonność do awantur oraz alkoholu
- Dodatkowe: znajomość fińskiej oraz wikińskiej magii (zna runy i runy, a runa i runo to nie to samo moi drodzy XD), gra na kantelach oraz bębnie szamańskim, jazda konna, wspolny język
Walczy: mieczem, toporem, sztyletem, strzela z łuku
Atrybuty: siła, wytrwałość, odwaga
Charakter: chaotyczny
Przedmioty: torba, a w torbie: woda brzozowa, osełka, koc, zwój mocnego płótna, sakiewka z forsą, kamienie runiczne, krzemień, nici lniane we wszystkich kolorach tęczy zestaw kościanych igieł
Ogólny wygląd: 170cm wzrostu, blond włosy sięgające do połowy pleców, oczy niebieskie, sylwetka o dobrze zarysowanych mięśniach (jednym słowem: niezłe muły XD ale bez przesady), nosi skórzany gorset i spódniczkę kolczą do kolan, wysokie skórzane buty, pasek z końcówką i klamrą ze zdobieniami w stylu jellinge, a przy nim ukochany miecz Väino, oraz topór Pimpuś, skórzana torebka z tymże samym wzorem, na szyi kamień z runą Pertho oraz srebrny młot Thora, w zimowe dni zakłada ciemnobrązowy, wełniany płaszcz
O sobie: pochodzi ze związku norweskiego wikinga oraz fińskiej wróżki, Päivätar jako dziecko została porwana przez słowiańskich piratów i musiała spędzić część swej młodości wśród słowian, a to takie sku... rczybyki były że postanowiła zwiać i gdy pewnego dnia zdenerwowała się troszeczkę i... ogarnął ją szał walki, wybiła przypadkiem całą wioskę i powróciła szczęśliwie do Norveghru okrężna drogą odwiedzając matke w śnieżnej krainie Suomi. Postać ogólnie sympatyczna, tylko tak jakby trochę... nieprzewidywalna ze względu na swą barbarzyńską naturę. Raz obdarzy cię szczerym usmiechem, a innym razem rozbije ci kufel pełen piwa na głowie i będziesz bogom dziękować że to był tylko kufel a nie np. Pimpuś XD. Często szepcze coś pod nosem i nigdy nie wiadomo czy tylko wylicza składniki do przyżądzenia porządnej golony czy też nie wypowiada właśnie słów klątwy... Lubi krew, ale nie pić tylko wąchać. Po udanej bitwie czyli takiej w której KREEEW! MOOOORD! ŚMIEEEERĆ! Wzięły górę dla relaksu lubi porządnie walnąc w beben wpadając w szamański trans, albo bardziej nostalgicznie pobrzdękać na kantelach. Jej wzorem jest Vaka Vanha Väinämöinen. I wszystko jasne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kaerthas
wielkie, czerwone lichowieco
Dołączył: 21 Lip 2007
Posty: 1871
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z płonących kręgów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 16:03, 21 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
(zgadnijcie który)
Imię: Kaerthas
Ksywa: Kae
Rasa: Ognisty Genasi
Klasa: Tropiciel
Charakter: Neutralny
Wiek: 29 lat
Umiejętności: Klasowe : Ukrywanie się, ciche poruszanie, tropienie
Rasowe: Panowanie nad ogniem, widzenie w ciemnościach
Dodatkowe: Mowa elfów, nasłuchiwanie, zauważanie, sztuczki tropicielów (zbyt dużo tego aby napisać, podczas sesji będę tłumaczył)
Walczy: Długi łuk refleksyjny, długie miecze, sztylety, miecz dwuostrzowy
Ekwipunek:lina z hakiem, 30 strzał, paczka sztyletów (6 do rzucania, 2 do walki bezpośredniej), zestaw do włamywania, 2kg drogocennych śiecidełek, 2 miecze półtoraręczne, 2 długie miecze. Medalion dzięki któremu może przywołać Kamę (Lwica z planu astralnego), klejnot słońca (chyba)
Atrybuty: Zręczność, Zwinność, Mądrość (potrzebne do zauważania, tropienia i nasłuchiwania), szybkość
kasa: 14 szt. złota
Wygląd: 2,09m, Wielki płasz z kapturem (ma w rękawach ukryte kieszonki gdzie chowa sztylety), Ciężkie skórzane buty, czarna skórzana koszula, zielone skórzane spodnie, Rdzawe włosy (zdenerwowany unoszą się przypominając ogień), cera koloru rozpalonych węgli, strasznie chuda budowa ciała (każdy genasi ognia tak wygląda), prosty nos, błękitne oczy (jak jest zły to wyglądają jak płomień),włosy do ramion, bardzo spokojny głos
O Sobie: Kaerthas niemówi zbyt wiele o sobie, mało mówny w towarzystwie, preferuje walke na odległość w czym jest jednym z najlepszych w celności, lepiej być jego przyjacielem inaczej pójdziesz spać i się nie obudzisz, zabójczy w mroku, gdyby nie to że woli niebyć w żadnej gildi byłby assasynem i to bardzo dobrym. Gdy jest wściekły traci panowanie nad swoją mocą. Podkochuje się w Vivienn. Wychowany przez elfy z lasów Mengothraud, gdy użyje jakiś środków typu lubczyk lub inne narkotyki zaczynają działać po chwili na krótki okres potem zapada coś jakby sen mówi językiem płomiennym widzi jego przeszłość którą niepamięta i w jego oczach krąży jego przodek. Pochodzi z innego świata.
________________________
+ Przypomiał większość jego życia przed przejściem przez portal (dzięki Tou i Viv)
+ aktualnie jest ładną KOBIETĄ!!!
Aktualny ekwipunek: Długi łuk reflekcyjny, dwa długie miecze, sztylet i nóż
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kaerthas dnia Nie 19:39, 04 Maj 2008, w całości zmieniany 12 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Asyrgal
Administracyjne Bóstwo
Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 3042
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 16:05, 01 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Jako że Tourvi Was opuściła by się dokształcać na Collegium Magus, wprowadzam nową postać:
Imię: Horacy Amadeusz Podpijbroda
Pseudonim służbowy: Tytanowa łyżka do herbaty.
Rasa: Krasnolud
Klasa: Najemnik//moczymorda
Tytuły: Zulus Czaka, Pomarszczona Pietrucha, Bengalska Foka Słodkowodna, Ten Który Chłoszcze Pętami Kiełbasy, Posiadacz Motyki +3 Przeciwko Słońcu
Umiejętności:
-rasowe: widzenie w ciemnościach (zasięg:18 metrów), kamieniarstwo (wykrycie/tworzenie/rozbrajanie kamiennych pułapek i sprawdzanie niepewnych kamiennych podłoży), średnia odporność na trucizny
-klasowe: walka siekierką, posługiwanie się kuszą, ukrycie
-dodatkowe : kuchnia krasnoludzka, płatnerstwo, szyfry
Walczy: Siekierka o imieniu Kiera i Krasnoludzka kusza o imieniu Usza; + 50 bełtów
Atrybuty: Wyrzymałość,
Charakter: Chaotyczny - dobry
Przedmioty : motyka, 3 butelki krasnoludzkiej gorzały, bochenek chleba, syrop miętowo-malinowy, stalowy rondel, młotek płatnerski, szczypce, kolekcja orczych skalpów
Łupy z Sesji: średniej wielkości worek z prochem, butelka bimbru, 63 szt. złota
Złoto: 10 sztuk + 13 srebrników schowanych w skarpecie
Wygląd: 130 cm wzrostu, krępa budowa ciała, oczy piwno-brązowe, brązowa broda równo przycięta i zadbana, tegoż samego koloru włosy, sczesane i związane w kitkę z tyłu, w prawym uchu kolczyk z dziwnego, nieznanego metalu, ubrany w skórznie zarzuconą na grubą, lnianą, zieloną tunikę sięgającą mu do połowy ud, spiętą szerokim skórzanym pasem przy którym wisi Kiera. Do tuniki przypięty jest kaptur spod którego wystaje uchwyt Uszy przewieszonej przez plecy. Ciemno-bure leginsy wpuszczone w trapery.
Charakterystyka: Zapewne nie zaskoczy Was fakt że Horacy Amadeusz zalicza się do najbardziej zrzędliwych, upartych i zgryźliwych osobników jacy kiedykolwiek stąpali po świecie. Jest w końcu krasnoludem i to nie byle jakim! Życie na nizinach nie pozwoliło mu dokształcić się zbytnio w sile jaką dysponują zazwyczaj jego rodacy z gór...Jednakże obcowanie z krajobrazem stepowo leśnym umożliwiło mu doskonałe opanowanie kuszy oraz walki lekką siekierką, którą najczęściej ciska w swoich wrogów zdejmując ich z tego świata w zaledwie kilka sekund. Normalny krasnolud, powiecie...nie do końca. Oczywiście, podobnie jak większość jego klan-braci, Horacy jest zuchwałym cwaniakiem o bardzo wysokim mniemaniu o sobie. Wszystkich wokół siebie uważa za imbecyli i nie omieszka im tego ciągle przypominać, lubi brzęk złotych monet w swojej sakiewce, obecność pięknej damy na swych kolanach i subtelny syk towarzyszący otwieraniu butelki piwa.
Horacy ma dosyć specyficzny sposób mówienia i dość ciekawą jego genezę. Nie chodzi o to, że czasem (bardzo często) zdarza mu się mówić o sobie w trzeciej osobie lp. Horacy bowiem, posiadając dość rozwiniętą duszę poety, lubi wyrażać niektóre swoje myśli w krótkich wierszykach, które układa samodzielnie. Cierpi przy tym na wadę wymowy, w której „r” wymawia jako „ł”, „s” – „sz”; „c” – „cz”; „dz”/”dź” – „dż” itd...wynika to z tego że będąc jeszcze młodym krasnoludem, nachlał się wywaru powiększającego myśląc że to wódka. Od tego jego język przybrał olbrzymich rozmiarów i kto wie, czy nie rozsadziłby mu czaszki, gdyby magowie z plemienia nie zadziałali. Jednak udało im się tylko ten proces pohamować. Wychodzi więc na to, że język Horacego wciąż rośnie, dlatego krasnolud musi od czasu do czasu go sobie „przycinać”, by móc normalnie funkcjonować.
Ponadto nienawidzi on zielonoskórych...orków, goblinów i stworzeń malujących swoją skórę na zielono...działają oni na niego niczym czerwona płachta na byka...a po swoich ofiarach zachowuje sobie pamiątki w postaci orczych/goblinich skalpów, których ma już całkiem pokaźną kolekcję.
Ponadto lubi gotować...oczywiście tylko "najlepsze, najcudowniejsze i najsmaczniejsze" potrawy krasnoludzkiej kuchni.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Asyrgal dnia Sob 17:44, 08 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
VERNA
lata na Wiwernach
Dołączył: 08 Gru 2007
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: obecnie Toruń
|
Wysłany: Sob 17:16, 08 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Imię: Verna Nilfheim Giallar
Rasa: Człowiek (przynajmniej ona tak mówi)
Klasa: Tropiciel
Umiejętności: strzał daleki precyzyjny, leczenie(zwykłe), ciche poruszanie, przeszukiwanie, znajomość dziczy, wyczuwanie kierunku, tropienie, uczy sie walki mieczem
znaki magiczne Jedi + tekst:"nic nie widziałeś", "wyczuwam, ze..." -> podobno zdolności urojone ale ona uważa, że jak najbardziej prawdziwe
Ekwipunek: długi łuk, kołczan, miecz, 2 sztylety
Przedmioty: kamień świetlny, torba : racje żywnościowe na 4 dni, bukłak z wodą, mieszek ze złotem, lina, krzesiwo, bandarze, maści
Zwierzątko zintegrowane: wywern Hadad
Atrybuty: wytrzymałość, refleks, genialny słuch, wola
Charakter: chaotyczny dobry
Zaklęcia: lustrzane odbicie (x8 )
Majątek:
Wygląd: wysoka, smukła, długie ciemna włosy, czarne oczy, skórzane czarne buty na klamry od kostki nad kolano, kolcza zakończona krótką skórzano-kolcza spódniczką, rękawice do łokci (bez palców), płaszcz do ziemi z wielkim kapturem zakrywającym jej niemal całą twarz, na szyi kamień (świetlny), pod płaszczem kołczan, sztylety przy udach (ukryte), długi łuk z reguły w reku.
Historia: (VERNA- znaczenie z francuskiego związane z olchą) nie wiadomo skąd i dla czego, jej poprzednia kompania zginęła, przeżyła tylko ona i jej WYWERNA o imieniu Hadad (znaczy grzmot, burza z mit. bliskiego wschodu) ,która ma kilkanaście różowych łusek na ogonie :/, obecnie Verna jest łysa, a to za sprawą pewnego gnoma, który próbował zrobić dla mniej wybuchające strzały i troszkę mu się nie udało (jej włosy spłonęły, użyła jednak magicznej maści i w przeciągu kilki dni na jej głowie pojawią się piękne długie hery), za sprawą tegoż samego gnoma do niedawna na jej szpiczastej bródce rosła bujna brodaaaaa… (efekt nieudanego czaru na regenerację) na szczęście po depilacji (cholernie bolesnej) nie odrosła. Niieeegdyyś oficer jednak kiedy zraniono jej dumę stała się banitą. Celu w życiu brak... od czasów armii unika bycia przywódcą sorry
O sobie: trochę odosobniona, cicha i nieufna, ale bywa porywcza i niebezpieczna nawet w stosunku do kompanów, od czasu do czasu władcza i przebiegła, w zależności od tego czy się wyśpi charyzmatyczna bądź egocentryczna, nie pała zbyt wielką miłością do mnichów i złodziei. Ulubiony wróg humanoidy i nieumarli. Lubi ryzyko i kiedy wszystko wybucha i płonie, podziwia bezlitosnych wojowników.[img][/img][img][/img]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez VERNA dnia Wto 1:26, 29 Kwi 2008, w całości zmieniany 5 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|