Rollage yn Astyr - Original RPG

mrmaster

tak..bo kurwicy dostaje na graczy ;p

Asyrgal

Rollage ;]

Asyrgal

Ostatnią sesję prowadziło mi się naprawdę ciężko i dlatego nie wypadła dokładnie tak jakbym chciała. Podejrzewam ze inni MG też mają niemałe problemy z prowadzeniem jednocześnie dwóch drużyn, dlatego powracam z propozycją podziału na grupy...wiem że pewnie większość z Was będzie przeciw podziałom (mnie też przeraża fakt że przez losowanie może się zdarzyć tak że przez jakiś czas nie będę mogła grać z Wami w jednej drużynie) ale trzeba na to spojrzeć praktycznym okiem.
Wolicie sesje jakości niskiej gdzie MG przez połowę czasu w ogóle nie jest z Wami i często pozostaje w stanie zawieszenia, a jeśli się zdenerwuje na drugą grupę to na Was też odbija się jego gniew?
Czy wolicie sesje sprawnie idące gdzie MG towarzyszy Wam przez cały czas i jak się nad Wami pastwi to tylko z Waszej wyłącznej winy (XD)?

seoz

Poza momentem gdzie obie grupy walczyły było w porządku ;p

Iggy_the_Mad

We've been trough this already.
Z jednej strony jestem za, a z drugiej przeciw. Dunno. I tak jedyne co jestem w stanie zrobic, to sie dostosowac do decyzji innych.

Mitaon

ja powiem tylko tyle że grupy wcale nie są takim złym pomysłem i że najlepiej będzie jeśli zdecydują mg bo to w końcu oni przez nas się wkurzają a nie my przez nich

Daewen · Gość

Okay. To robimy tak : mg, którzy mają prowadzić (w najbliższym czasie) muszą dogadać się między sobą, ile zajmie im ta przygoda (jedna sesja, dwie...) i na daną przygodę LOSUJE się skład na początku sesji, gdy pojawią się już wszyscy gracze.
Następna przygoda - następne losowanie i mieszanie składu.
Może być?

Iggy_the_Mad

Oka. Wprowadzamy "Grupy" w życie czy nie? Już nawet mi to zaczyna dopiekać... tylko trzeba by obmyśleć jak dobieramy składy grup. Średnio mi odpowiada metoda losowa.

Asyrgal

Losowa najlepsza. Bo unikniemy "stałych składów"

Iggy_the_Mad

Temat rozumiem martwy, lecz zanim wrzuce to kosza, ozywie to troche.

Otoz, ostatnio ja z Seozem prowadzilismy wspolnie kilka sesji. Mniej wiecej polegalo to na wspolnych pomyslach i wspolnym opanowywaniu sytuacji. Mniej wiecej nam to wychodzilo. Czasem udawalo sie nawet rozdzielic na dwie grupy i rownolegle prowadzic. Raz czy dwa mi sie zdaje tak sie zdarzylo do tej pory. Co wazniejsze, w praktyce sprawdzone, nie jest to zle. Wymaga wiekszego zgrania ze strony MGow, np. czat glosowy, lecz jest to mozliwe i ekonomiczne.

Jezeli sie Seoz zgodzi, mam zamiar z nim kontynuowac prowadzenie polegajace na tej zasadzie, aczkolwiek troche to rozwijajac:

Jest to jedynie moja propozycja wzgledem moich i Seoza sesji. Jezeli macie jakies uwagi/propozcje/zastrzezenia, zglaszajcie.

seoz

ja nie mam nic przeciwko Razz

Kaerthas

Seoz, miał pisać ktoś kto ma coś przeciwko Wink

Iggy_the_Mad