Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sir William K.
Gość
|
Wysłany: Nie 23:02, 16 Sie 2009 Temat postu: Poszukiwana |
|
|
Wędrowiec wszedł do karczmy, otrzepując piach z butów. Cerę miał spaloną, wyraźnie utykał na lewą nogę. Kiedyś, dawno temu, był przystojnym młodzieńcem, lecz liczne troski zostawiły bruzdy na jego obliczu. Wędrowiec nie miał przy sobie broni; jedynym jego wyposażeniem była mała torba przewieszona przez ramię a czoło zakryte było białą, brudną opaską.
Wędrowiec podszedł do oberżysty i przyglądnął mu się smutnym wzrokiem.
-Szukam pewnej kobiety, przyjacielu -rzekł słabym głosem. -Na imię ma Tourvi...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
mrmaster
pożera kisiele
Dołączył: 06 Maj 2006
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: zza krasiaka Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 7:43, 17 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
przepraszam bardzo ale to dom prywatny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Asyrgal
Administracyjne Bóstwo
Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 3042
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 8:11, 17 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- Czemu mnie szukasz i kim jesteś? - głos zza jednego ze stolików.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: Pon 12:22, 17 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Wędrowiec spogląda na kobietę, która się odezwała, a jego wargi zwężają się w lekkim uśmiechu.
-Kiedyś nazywali mnie... Williamem -jego wzrok staje się jakby nieobecny, niewidzący, zupełnie tak, jak gdyby pogrążał się w bolesnych wspomnieniach. Po chwili jednak opanowuje się i dodaje ciszej. -William Kardick, do usług.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Asyrgal
Administracyjne Bóstwo
Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 3042
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 12:36, 17 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Spojrzała z zaskoczeniem, powieka jej drgnęła, po czym podeszła do niego wręczając mu kartkę papieru.
-To nie jest odpowiednie miejsce na rozmowy - dodała uśmiechając się. Odwróciła się i wyszła z karczmy.
Gość rozwinął kartkę i przeczytał treść w niej zawartą:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sir William K.
Gość
|
Wysłany: Pon 12:40, 17 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Stoi jeszcze chwile, wpatrując się w kartkę otrzymaną od kobiety. Jego niebieskie, zamglone oczy znów przybierają nieobecny obraz po czym siada przy stole pogrążając się w myślach.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|