Rollage yn Astyr - Original RPG

Asyrgal

(Postać tylko chwilowo będzie w NPCach. Nie chcę by zatarła mi się koncepcja, a nie jestem jeszcze pewna jakie umiejętności jej przydzielić).

Rasa: Człowiek
Klasa: Włóczęga (?)
Wiek: ok 80 lat
Wzrost: 1.58 m
Imię: Nikt go nie zna, aczkolwiek ma ich wiele. Niektórzy nazywają ją Wiedźmą, Żebraczką, Staruszką. Ona sama lubi mówić na siebie Babcia.

Wygląd: stara, pomarszczona i zgarbiona. Ubrana w granatową spódnicę, grube pończochy i wygodne, skórzane butki. Nosi brązowy sweter, na który zarzucone jest ponczo w kolorze brudnej zieleni. Głowę przewiązuje ciemna chusta.
Porusza się dosyć wolno, turystycznie. Spacerowym krokiem przemierza świat, podpierając się dębową, rzeźbioną w "fikuśne wzorki" laseczką, zakończoną na szybko wydłubaną z drewna głową dzięcioła.
Na plecach dźwiga wiązany pod szyją tobołek, w którym można znaleźć wszystko albo też nic, w zależności od tego, czego się szuka.

Charakter: Ta starsza pani to bardzo dobra, miła kobieta, która z ochotą poczęstuje Cię jakimś przysmakiem (którym najczęściej są kocie chrupki), albo dobrym napitkiem (stara herbata z mlekiem i cytryną) a jeżeli uzna, że jesteś grzeczny, może zaszczycić Cię ciekawą opowieścią (która najczęściej dotyczy jej wnuków lub kota).
Ludzie uważają, że ma lekkiego bzika, chociaż nie jest to wielka ujma dla kogoś, kto dźwiga na swoich barkach takie brzemię czasu jak ponad 8 dekad.

Zastanawiające jest jednak, jak to się stało, że tak beztroska i pozornie bezbronna kobiecina, która zupełnie sama przemierza całą Astyrię, wzdłuż i wszerz, nie stała się do tej pory ofiarą dzikich zwierząt bądź nieokrzesanych bandytów, od których roi się w całym świecie?