Kalyar
MISIUUU!
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 1327
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Vioha City (Legionowo) Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:43, 02 Mar 2009 Temat postu: Historia Kalyara-wolfena |
|
|
Kalyar urodził się w lasach kontynenty Aarklash, w plemieniu Czerwonych Dębów. Z powodu bardzo niskiego wzrostu (przecietny Aarklashiański wolfen ma około 3 metrów wysokości, Kalyar miał nieco ponad 1,6m) miał ciężke dzieciństwo. Poniżany przez roślejsze szczenięta (przez to ma poszarpane ucho) początkowo był chroniony przez swa sioste Mayleen, kapłanke Luny, jednak wkrótce nauczył się wykorzystywać fakt ze jest o wiele szybszy i zwinniejszy niz inni przedstawiciele jego rasy. Pewnego razu spotkał maga Ravenusa i zaprzyjaźnił sie z nim. Razem przewędrowali spory kawał kontynentu. Kiedy wrócił do wioski zastał ja atakowaną przez wampiry. Mimo wszelkich starań bitwy nie dało się wygrać. Odnalazł siostrę i uciekł wraz z nią przez portal który znaleźli lesie lecz rozrzuciło ich w róznych miejscach. Samotnego i rannego znalazł go w tym nowym świecie pewien szaman, przygarnał i wyleczył. Po kilku tygodniach, pozegnał się z szamanem, z kótrym sie szcerze zaprzyjaźnił i wyruszył na poszukiwanie siostry. Wędrując po lesie natknał się na grupe uciekinierów, których goniło mnóstwo wampirów... a reszte tej historii już znacie.
Jakiś czas później:
Nauczył się szamanizmu. Pewnego razu miał wypadek.. śmiertelny. Zdołał uwolnić swego ducha i przenisc go do innego ciała, na nieszczeście ludzkiego. Jakiś czas później inny szaman przeniósł go do ciała wolfeńskiego, tego jakie ma obecnie.
Podczas badania pewnej księgi jego towarzysze przywołali demony. Kalyar wraz z nimi walczył z plugastwem jednak poniósł go podczas tej walki szał i opił się demonicznej krwi. W efekcie zaczął być agresywniejszy, jego sierść przyjęła czarna jak smoła barwę a oczy zaczęły jarzyć się czerwonym blaskiem.
Kiedy reszta drużyny odwiedzała Imperium Gryfa, Kalyar odwiedził rodzinne lasy, okazało się że jego plemię przetrwało najazd wampirów, jednak ze względu na swe oczy został wygnany. Przystał do Pożeraczy, plemienia wolfenów, o którym się nie mówi, wygnańcy, szaleńcy, nie wachający bratać się z demonami lub nieumarłymi. Został przyjęty w szeregi Mistrzów Rzezi, wojowników znających podstawy magii wody. Później wrócił do reszty Rollage'u.
Mutacja spowodowana opiciem sie demonicznej krwi postępowała z czasem. Kalyarowi wyrosły kościste skrzydła a on sam niemal całkowicie przestał panować nad sobą. Ostatnim wysiłkiem woli odszedł od drużyny. Zaszył się głęboko na pustyni gdzie chciał dokonać swego żywota. Jednak pomogły mu duchy i jego szamańskie korzenie. Z pomocą duchów dawnych wojowników i mędrców zdołał w większym stopniu oczyścić swoją duszę i przywrócić ją niemal w całości do poprzedniego stanu. Stał się spokojniejszy, a skrzydła zanikły. Jedynie oczy i sierść zostały mu już na stałe takie jakie miał przez tę mutację. Odzyskał też szamanistyczne moce oraz wyrzekł się wiedzy Mistrzów Rzezi.
Postanowił wrócić do przyjaciół i służyć im swą wiedzą i siłą w ich przygodach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|