Rollage yn Astyr - Original RPG

Iggy_the_Mad

Mkay, czas abym kilka rzeczy przypomniał oraz wyjaśnił. Albo inaczej - ponarzekał. Jest kilka punktów o których apeluję do wszystkich przyszych oraz aktualnych MG'ów... a raczej na daną chwilę jedna, bo zapomniałem resztę.

* Zaczynamy sesję i warunki

Wbrew pozorom, początek sesji jest dość ważny. Bardzo, ale to bardzo często zaczynamy tak:

Wszyscy głodni, zmęczeni, bez kasy przy duszy...

Rozumiem, podróże są długie, wielodniowe. Aczkolwiek, muszę zwrócić uwagę na jeden mały detal. Conajmniej dwie postacie (nie sprawdzałem wszystkich) posiadają umiejętność Sztuka Przetrwania. Co to znaczy? Iż postacie doskonale potrafią sobie poradzić w dziczy, zdobyć pożywienie, odpocząć, oraz tym podobne. Dodatkowo, wystarczy aby jedna osoba w wędrującej, zmęczonej drużynce potrafiła znaleźć pożywienie, by nakarmić całą resztę (nie liczę wiecznych głodomorów Tou i Mastera... B) ). Tak więc, takie wprowadzenie często jest po prostu sprzeczne z naszymi postaciami oraz irytujące. Co innego gdy tych postaci nie ma.

Asyrgal

No nie wiem. Skille nie zawsze działają tak jakbyśmy chcieli (stąd też przy wielu, moim skromnym zdaniem niepotrzebnie, stoi dopisek: "działanie skilla zależy od MG") - dla mnie to oczywista oczywistość.
Zakładajmy że umiesz pływać, ale to wcale nie znaczy, że nie może Cię złapać skurcz i nie utoniesz. Ile razy zdarzyło się że ktoś, mimo akrobatyki złamał jakąś kończynę w wyniku upadku, albo wpadł na drzewo mimo wysokiej zręczności/inteligencji? (UWAGA MG! - Ciocia Tou poleca Wam ten numer gdy szybko trzeba zatrzymać gracza XD )
Krótko mówiąc, to MG decyduje co się z Tobą dzieje, czy skill zadziała, czy umrzesz, czy przeżyjesz.
Co więcej jeśli te osoby naprawdę chciały skorzystać z tej umiejętności, to mogłyby chociaż o niej napomknąć, a nie siedzieć cicho i tylko narzekać na privach.
Ja tam na przykład nie widzę potrzeby uczenia się Waszych kart na pamięć bo to tylko w graczy interesie leży czy ze skilla korzystają czy nie, a i tak ostateczny werdykt należy do MG.

Bardziej potrzebnym tematem, niż "porady dla MG" okazuje się więc "porady dla graczy" ponieważ tylko dwie - trzy osoby na ostatniej sesji potrafiły wczuć się w rolę, którą dała im Mistrzyni, a cała reszta tą skromną "niedogodność" brutalnie zignorowała Razz

.

mrmaster

nie wiem jak bylo na ostatniej sesji bo mi net nie pozwolil do konca dotrwac,a co do skilli to fakt,sa mozna ich uzywac a nawet trzebaby,nikt kto mial ta"sztuke przetrwania" nie sprobowal cos upolowac znalezc jagodki(ouh) czy cokolwiek zjadliwego.Na dodatek to jest wlasnie jeden z tych skilli gdzie trzeba wyraznie zaznaczyc ze sie to robi,nie tak jak np w skillu plywania,jak go juz masz i probowac plynac to jakos plyniesz,chyba ze wlasnie ten pechowy skurcz zlapie o ktorym Tou pisala.

Wiec..hm...yy..ee.. faktycznie moznaby i zalozyc drugi taki temat dla graczy,tu mozna dawac wskazowki do mgowania,a w drugim do odgrywania wlasnych postaci ^^

Iggy_the_Mad

mrmaster

widac byly nieprzyjazne warunki do zdobywania zarcia ^^ ale gdy juz sie sesja zaczela,to nikt nie sprobowal

Asyrgal

podpisuję się pod tym co mówi Master. Zawsze można napisać: <jako że ma skilla "Sztuka przetrwania" raczej nie czuje głodu ani zbytniego zmeczenia> albo coś w ten deseń. Poza tym, jaki jest problem w napisaniu do MG priva z zapytaniem, czy w takim wypadku też ma sie czuć jak reszta czy może być tym "uprzywilejowanym"? Razz

Kalyar

Ja sie zgodze z obiema stronami. Owszem to MG decyduje czy skill "zadziała" czy nie, i doskonale rozumiem gdy czasem np warunki do polowania beda niesprzyjajace i mysliwy bedzie nadal glodny. Jednakze zgodze sie tez z Tomem. Faktycznie niemal kazda sesja zaczyna sie tym ze ejstesmy glodni i zmeczeni. Rozumiem zeby tak czasem zaczac ale niemal ciagle? To jest troche denerwujace.

Daewen · Gość

Wiecie, tak po dzisiejszej sesji doszłam do wniosku, że czegoś mi ostatnio brakuje gdy czytam to co się dzieje na czacie...

Wszyscy ładnie (albo i nie), sprytnie (albo i nie), dostosowują się do tego, co powie Mistrz Gry, ale... w szczątkowym stanie jest interakcja między samymi graczami. Jakieś oderwane od samego celu misji dialogi dotyczące choćby pogody, jakości skór obuwia czy różnic w smaku wina z Algerande a Cethral, czy choćby tego, że "drugi jest śmierdzącym i głupim wojownikiem/kapłanem/magiem/etc, a wcale nie, bo ty jesteś głupszy" na pewno ożywiłyby grę, w tych chwilach, gdy MG nie ma za dużego pola do popisu i oddaje inicjatywę graczom (w karczmach, na postojach, w trasie...) Wiem, że często nie jest łatwo zagaić rozmowę, ale mimo wszystko, sądzę, że warto by spróbować. Nasze postacie w większości nie znają się aż tak dobrze, by wszystko było oczywiste Smile

Czekam na wasze opinie w tej kwestii.

Druga sprawa, to to jak wszyscy dzisiaj przegięliśmy z wytrzymałością naszych postaci... W połowie tej drogi powinnam paść i się więcej nie ruszyć, bo jakby się zastanowić to...
-> wstaliśmy rano dnia pierwszego, badaliśmy sprawę morderstwa, wylądowaliśmy w podziemiach, zostaliśmy nieco zmasakrowani, wyszliśmy na powierzchnię, odpoczywaliśmy niecałą godzinę, ruszyliśmy w drogę, rozbiliśmy obóz, znowu ledwo co zasnęliśmy, to pobudka i ruszyliśmy dalej, aż do południa dnia następnego...
Bo o tym, że kapłani i magowie wyczerpani byli dodatkowo używaniem magii nie wspomnę.

Wiem, że wynika to z chęci nie-rozwlekania przygody, żeby przejść do ważniejszej części, do właściwych "akcji".. I sama niezbyt mam pomysł, jak to można pogodzić. Wezwanie tutaj zdrowego rozsądku graczy mogłoby w grze psuć plany MG, a sam MG ma zwykle za dużo na głowie by pamiętać o indywidualnej kondycji i podejmowanych wysiłkach graczy. Może więc zasugerować, by gracze sami nawiązywali do swojego stanu, a MG osądzał tylko czy "padasz trupem na miejscu" czy "masz jeszcze siłę pełznąć" ? Wink

Moim nieskromnym zdaniem, gra gdzie postacie mają swoje problemy, lubią się bądź się nie lubią - a mimo to mają jakieś powody by dalej podróżować razem! - jest ciekawsza niż "iść, iść, zapytać, zabić, zasnąć" Razz

Macie jakieś propozycje w tej kwestii?

mrmaster

z 1 sprawa to sie zgodze,fajnie by bylo gdyby tak bylo xD co do drugiej, tak wlasciwie to nie mozemy narzucic nikomu mozesz wytrzymac to i to i koniec..kazdy wedle wlasnego uznania powinien to nadzorowac i odgrywac.

Kalyar

Zgadzam się z pierwszą sprawą. Naprawdę o wiele przyjemniej się gra jak postacie rozmawiają ze sobą o sprawach nie związanych z przygodą albo po prostu komentują takie rzeczy jak wspomniane wino.

Co do drugiej sprawy. Fakt przegięcie małe było wczoraj, sam to przeoczyłem bo ledwo żyłem przed kompem. Byłoby znacznie łatwiej dla MG gdyby gracze faktycznie określali swój stan (pod warunkiem ze logicznie) a MG tylko by doprowadzał do porządku tych którzy po ciężkiej walce i długiej wędrówce wciąż są rześcy i pełni sił

Asyrgal

A mnie strasznie razi kwestia czarów. Każdy powinien mieć jakiś limit zaklęć na dzień bo magia też wyczerpuje.

Ravenus

Co do pierwszej sprawy to fakt ,wprowadziłoby to wiele smaczku do gry. Co do drugiej zaś moi drodzy na przykład 16 letnia dziewczyna, studentka raczej byłaby jednak bardziej padnięta niż 21-letni(a nawet 25 letni licząc upływ czasu i to co spędził w starożytności) mag który, na dodatek od dłuższego czasu podróżuje z drużyną ,a propos czepiania się. A co do magii.. Cóż limit powinien być to fakt, ale skoro ograniczacie systemowo tak liczbę zaklęć których mag może używać, to wolałbym byście jeszcze nie ograniczyli magom systemowo ilości zaklęć które może rzucać, tylko zostawili to w sugestii gracza(jeśli przegnie można karać) ... Ponieważ po pierwsze i tak nie zawsze wychodzą(nawet te najprostsze, to jest moja uwaga do niektórych MG), a po drugie klasa maga, stałaby się zupełnie nie grywalna byłby po prostu o niebo słabszy od wojownika. Jeśli chcecie limitu zaklęć w porządku, ale wtedy dajcie magom prawie nieograniczoną ilość zaklęć które zna, ale musi je na przykład dzień w dzień sobie przypominać z księgi zaklęć. Albo jedno, albo drugie.

Asyrgal

Rav, akurat Mae dobrze odgrywała swoje zmęczenie...poza tym jest młodą dziewczyną, szkoloną ewidentnie w stronę wytrzymałych profesji a nie tych, polegających na czytaniu ksiąg i powtarzaniu pamięciowych formuł, jak sam wcześniej pisałeś, dlatego nie rozumiem, czemu akurat do niej się przyczepiłeś Razz

Yrsa

Bo to mag, oni tak mają Very Happy

To następna sesja z dialogami? Ja jak najbardziej jestem za! Popytam Rava czemu chodzi w sukienkach i czy to jest zdrowe *.*

Daewen · Gość

Nieeeee! Prooooszę, mnie w tą sobotę nie będzie, a nie chcę tego przegapić XD