Forum Rollage yn Astyr - Original RPG
RyA - Forum
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Gra w jedno słowo
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16, 17, 18  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Rollage yn Astyr - Original RPG Strona Główna -> Archiwum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ina
uwaga bo bije


Dołączył: 18 Sie 2009
Posty: 842
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:38, 14 Wrz 2009    Temat postu:

Pewnego dnia, podczas nocy, ścieżką przez jezioro Suche spacerowało sześcioro braci którzy byli mocno zaabsorbowani rozmową o paniach zamieszkujących pobliskie pastwiska.
Nagle jak ptak przeleciał superman w obciachowych, różowych włosach na warchlaku.
Bracia zdziwieni przyrodzeniem, postanowili złapać za aparat i uciec, lecz jeleń stanął im okoniem przypominającym sardynkę w pełnym uzbrojeniu.
- Basta! - Krzyknął pierwszy z zdziwionych wiewiórek miętoląc prześcieradło zainspirowane dużym bamboszem. - Trzeba wydoić supermama , lecącego nad pustynia, która była różowa bo właśnie ptak zrobił półpętlę i wylądował na krowim mitochondrium które zabarwiło żuka swoimi kolorami.
- A może sernik? - zapytało przelatujące nieopodal stado mamutow które mimowolnie wskoczyło zza budki konstantynopolitanczykowiana który przypadkowo robił kisiel.
- Bardzo proszę, - rzekł Wujo Nietom Alebombadil Tom napchany wiewiórkami.
- Hej! Spójrzże tam! - pisnęła rozentuzjazmowana Kangurzyca z kociakiem rasy demonicznych kudłów.
Nad krzakami gumijagód z warszawskiego ZOO, gdzie niedawno był Rollage. Dzik chciał posłuchać śpiewu księdza występującego na międzygalaktycznej, heksakosjoiheksekontaheksafobicznej Klingonskich niczym prezenter strasznego programu telewizyjnego: " Wygryź się z tego programu niczym pirat Marquez pochodzący z takiego gÓpiego kamienia pośród innych kamieni które latają w kółko." Potem wpadło prześcieradło będące mocno wymiętoszone oraz porwane przez wredną kosmitkę.
Stefan Brzęczyszczykiewicz wraz z chomikiem mutantem zwiedzali przerażająco wielgachną szczerofredkę która zlazła z wieży strażniczej należącej się w całości od Pierwszej damy pikowej trelf.
Rozmowa potoczyła się tak, że nikt nie wiedział, o czym rozmawiać


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
seoz
biega w kółko


Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 1446
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ciechanów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:56, 14 Wrz 2009    Temat postu:

Pewnego dnia, podczas nocy, ścieżką przez jezioro Suche spacerowało sześcioro braci którzy byli mocno zaabsorbowani rozmową o paniach zamieszkujących pobliskie pastwiska.
Nagle jak ptak przeleciał superman w obciachowych, różowych włosach na warchlaku.
Bracia zdziwieni przyrodzeniem, postanowili złapać za aparat i uciec, lecz jeleń stanął im okoniem przypominającym sardynkę w pełnym uzbrojeniu.
- Basta! - Krzyknął pierwszy z zdziwionych wiewiórek miętoląc prześcieradło zainspirowane dużym bamboszem. - Trzeba wydoić supermama , lecącego nad pustynia, która była różowa bo właśnie ptak zrobił półpętlę i wylądował na krowim mitochondrium które zabarwiło żuka swoimi kolorami.
- A może sernik? - zapytało przelatujące nieopodal stado mamutow które mimowolnie wskoczyło zza budki konstantynopolitanczykowiana który przypadkowo robił kisiel.
- Bardzo proszę, - rzekł Wujo Nietom Alebombadil Tom napchany wiewiórkami.
- Hej! Spójrzże tam! - pisnęła rozentuzjazmowana Kangurzyca z kociakiem rasy demonicznych kudłów.
Nad krzakami gumijagód z warszawskiego ZOO, gdzie niedawno był Rollage. Dzik chciał posłuchać śpiewu księdza występującego na międzygalaktycznej, heksakosjoiheksekontaheksafobicznej Klingonskich niczym prezenter strasznego programu telewizyjnego: " Wygryź się z tego programu niczym pirat Marquez pochodzący z takiego gÓpiego kamienia pośród innych kamieni które latają w kółko." Potem wpadło prześcieradło będące mocno wymiętoszone oraz porwane przez wredną kosmitkę.
Stefan Brzęczyszczykiewicz wraz z chomikiem mutantem zwiedzali przerażająco wielgachną szczerofredkę która zlazła z wieży strażniczej należącej się w całości od Pierwszej damy pikowej trelf.
Rozmowa potoczyła się tak, że nikt nie wiedział, o czym rozmawiać. Więc


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ina
uwaga bo bije


Dołączył: 18 Sie 2009
Posty: 842
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:25, 15 Wrz 2009    Temat postu:

Pewnego dnia, podczas nocy, ścieżką przez jezioro Suche spacerowało sześcioro braci którzy byli mocno zaabsorbowani rozmową o paniach zamieszkujących pobliskie pastwiska.
Nagle jak ptak przeleciał superman w obciachowych, różowych włosach na warchlaku.
Bracia zdziwieni przyrodzeniem, postanowili złapać za aparat i uciec, lecz jeleń stanął im okoniem przypominającym sardynkę w pełnym uzbrojeniu.
- Basta! - Krzyknął pierwszy z zdziwionych wiewiórek miętoląc prześcieradło zainspirowane dużym bamboszem. - Trzeba wydoić supermama , lecącego nad pustynia, która była różowa bo właśnie ptak zrobił półpętlę i wylądował na krowim mitochondrium które zabarwiło żuka swoimi kolorami.
- A może sernik? - zapytało przelatujące nieopodal stado mamutow które mimowolnie wskoczyło zza budki konstantynopolitanczykowiana który przypadkowo robił kisiel.
- Bardzo proszę, - rzekł Wujo Nietom Alebombadil Tom napchany wiewiórkami.
- Hej! Spójrzże tam! - pisnęła rozentuzjazmowana Kangurzyca z kociakiem rasy demonicznych kudłów.
Nad krzakami gumijagód z warszawskiego ZOO, gdzie niedawno był Rollage. Dzik chciał posłuchać śpiewu księdza występującego na międzygalaktycznej, heksakosjoiheksekontaheksafobicznej Klingonskich niczym prezenter strasznego programu telewizyjnego: " Wygryź się z tego programu niczym pirat Marquez pochodzący z takiego gÓpiego kamienia pośród innych kamieni które latają w kółko." Potem wpadło prześcieradło będące mocno wymiętoszone oraz porwane przez wredną kosmitkę.
Stefan Brzęczyszczykiewicz wraz z chomikiem mutantem zwiedzali przerażająco wielgachną szczerofredkę która zlazła z wieży strażniczej należącej się w całości od Pierwszej damy pikowej trelf.
Rozmowa potoczyła się tak, że nikt nie wiedział, o czym rozmawiać. Więc poszli


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
seoz
biega w kółko


Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 1446
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ciechanów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:20, 15 Wrz 2009    Temat postu:

Pewnego dnia, podczas nocy, ścieżką przez jezioro Suche spacerowało sześcioro braci którzy byli mocno zaabsorbowani rozmową o paniach zamieszkujących pobliskie pastwiska.
Nagle jak ptak przeleciał superman w obciachowych, różowych włosach na warchlaku.
Bracia zdziwieni przyrodzeniem, postanowili złapać za aparat i uciec, lecz jeleń stanął im okoniem przypominającym sardynkę w pełnym uzbrojeniu.
- Basta! - Krzyknął pierwszy z zdziwionych wiewiórek miętoląc prześcieradło zainspirowane dużym bamboszem. - Trzeba wydoić supermama , lecącego nad pustynia, która była różowa bo właśnie ptak zrobił półpętlę i wylądował na krowim mitochondrium które zabarwiło żuka swoimi kolorami.
- A może sernik? - zapytało przelatujące nieopodal stado mamutow które mimowolnie wskoczyło zza budki konstantynopolitanczykowiana który przypadkowo robił kisiel.
- Bardzo proszę, - rzekł Wujo Nietom Alebombadil Tom napchany wiewiórkami.
- Hej! Spójrzże tam! - pisnęła rozentuzjazmowana Kangurzyca z kociakiem rasy demonicznych kudłów.
Nad krzakami gumijagód z warszawskiego ZOO, gdzie niedawno był Rollage. Dzik chciał posłuchać śpiewu księdza występującego na międzygalaktycznej, heksakosjoiheksekontaheksafobicznej Klingonskich niczym prezenter strasznego programu telewizyjnego: " Wygryź się z tego programu niczym pirat Marquez pochodzący z takiego gÓpiego kamienia pośród innych kamieni które latają w kółko." Potem wpadło prześcieradło będące mocno wymiętoszone oraz porwane przez wredną kosmitkę.
Stefan Brzęczyszczykiewicz wraz z chomikiem mutantem zwiedzali przerażająco wielgachną szczerofredkę która zlazła z wieży strażniczej należącej się w całości od Pierwszej damy pikowej trelf.
Rozmowa potoczyła się tak, że nikt nie wiedział, o czym rozmawiać. Więc poszli na


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mrmaster
pożera kisiele


Dołączył: 06 Maj 2006
Posty: 1169
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: zza krasiaka
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:44, 15 Wrz 2009    Temat postu:

ta opowiesc jest juz zalosna ;P

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
seoz
biega w kółko


Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 1446
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ciechanów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 23:12, 15 Wrz 2009    Temat postu:

i co z tego? Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ina
uwaga bo bije


Dołączył: 18 Sie 2009
Posty: 842
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:05, 16 Wrz 2009    Temat postu:

Pewnego dnia, podczas nocy, ścieżką przez jezioro Suche spacerowało sześcioro braci którzy byli mocno zaabsorbowani rozmową o paniach zamieszkujących pobliskie pastwiska.
Nagle jak ptak przeleciał superman w obciachowych, różowych włosach na warchlaku.
Bracia zdziwieni przyrodzeniem, postanowili złapać za aparat i uciec, lecz jeleń stanął im okoniem przypominającym sardynkę w pełnym uzbrojeniu.
- Basta! - Krzyknął pierwszy z zdziwionych wiewiórek miętoląc prześcieradło zainspirowane dużym bamboszem. - Trzeba wydoić supermama , lecącego nad pustynia, która była różowa bo właśnie ptak zrobił półpętlę i wylądował na krowim mitochondrium które zabarwiło żuka swoimi kolorami.
- A może sernik? - zapytało przelatujące nieopodal stado mamutow które mimowolnie wskoczyło zza budki konstantynopolitanczykowiana który przypadkowo robił kisiel.
- Bardzo proszę, - rzekł Wujo Nietom Alebombadil Tom napchany wiewiórkami.
- Hej! Spójrzże tam! - pisnęła rozentuzjazmowana Kangurzyca z kociakiem rasy demonicznych kudłów.
Nad krzakami gumijagód z warszawskiego ZOO, gdzie niedawno był Rollage. Dzik chciał posłuchać śpiewu księdza występującego na międzygalaktycznej, heksakosjoiheksekontaheksafobicznej Klingonskich niczym prezenter strasznego programu telewizyjnego: " Wygryź się z tego programu niczym pirat Marquez pochodzący z takiego gÓpiego kamienia pośród innych kamieni które latają w kółko." Potem wpadło prześcieradło będące mocno wymiętoszone oraz porwane przez wredną kosmitkę.
Stefan Brzęczyszczykiewicz wraz z chomikiem mutantem zwiedzali przerażająco wielgachną szczerofredkę która zlazła z wieży strażniczej należącej się w całości od Pierwszej damy pikowej trelf.
Rozmowa potoczyła się tak, że nikt nie wiedział, o czym rozmawiać. Więc poszli na piwo

Ja tam ją lubię ;p


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
seoz
biega w kółko


Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 1446
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ciechanów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:33, 16 Wrz 2009    Temat postu:

Pewnego dnia, podczas nocy, ścieżką przez jezioro Suche spacerowało sześcioro braci którzy byli mocno zaabsorbowani rozmową o paniach zamieszkujących pobliskie pastwiska.
Nagle jak ptak przeleciał superman w obciachowych, różowych włosach na warchlaku.
Bracia zdziwieni przyrodzeniem, postanowili złapać za aparat i uciec, lecz jeleń stanął im okoniem przypominającym sardynkę w pełnym uzbrojeniu.
- Basta! - Krzyknął pierwszy z zdziwionych wiewiórek miętoląc prześcieradło zainspirowane dużym bamboszem. - Trzeba wydoić supermama , lecącego nad pustynia, która była różowa bo właśnie ptak zrobił półpętlę i wylądował na krowim mitochondrium które zabarwiło żuka swoimi kolorami.
- A może sernik? - zapytało przelatujące nieopodal stado mamutow które mimowolnie wskoczyło zza budki konstantynopolitanczykowiana który przypadkowo robił kisiel.
- Bardzo proszę, - rzekł Wujo Nietom Alebombadil Tom napchany wiewiórkami.
- Hej! Spójrzże tam! - pisnęła rozentuzjazmowana Kangurzyca z kociakiem rasy demonicznych kudłów.
Nad krzakami gumijagód z warszawskiego ZOO, gdzie niedawno był Rollage. Dzik chciał posłuchać śpiewu księdza występującego na międzygalaktycznej, heksakosjoiheksekontaheksafobicznej Klingonskich niczym prezenter strasznego programu telewizyjnego: " Wygryź się z tego programu niczym pirat Marquez pochodzący z takiego gÓpiego kamienia pośród innych kamieni które latają w kółko." Potem wpadło prześcieradło będące mocno wymiętoszone oraz porwane przez wredną kosmitkę.
Stefan Brzęczyszczykiewicz wraz z chomikiem mutantem zwiedzali przerażająco wielgachną szczerofredkę która zlazła z wieży strażniczej należącej się w całości od Pierwszej damy pikowej trelf.
Rozmowa potoczyła się tak, że nikt nie wiedział, o czym rozmawiać. Więc poszli na piwo do


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seth
Zasmarkany goblin


Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:05, 16 Wrz 2009    Temat postu:

zaczynamy nową? ^^

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ina
uwaga bo bije


Dołączył: 18 Sie 2009
Posty: 842
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:33, 17 Wrz 2009    Temat postu:

Pewnego dnia, podczas nocy, ścieżką przez jezioro Suche spacerowało sześcioro braci którzy byli mocno zaabsorbowani rozmową o paniach zamieszkujących pobliskie pastwiska.
Nagle jak ptak przeleciał superman w obciachowych, różowych włosach na warchlaku.
Bracia zdziwieni przyrodzeniem, postanowili złapać za aparat i uciec, lecz jeleń stanął im okoniem przypominającym sardynkę w pełnym uzbrojeniu.
- Basta! - Krzyknął pierwszy z zdziwionych wiewiórek miętoląc prześcieradło zainspirowane dużym bamboszem. - Trzeba wydoić supermama , lecącego nad pustynia, która była różowa bo właśnie ptak zrobił półpętlę i wylądował na krowim mitochondrium które zabarwiło żuka swoimi kolorami.
- A może sernik? - zapytało przelatujące nieopodal stado mamutow które mimowolnie wskoczyło zza budki konstantynopolitanczykowiana który przypadkowo robił kisiel.
- Bardzo proszę, - rzekł Wujo Nietom Alebombadil Tom napchany wiewiórkami.
- Hej! Spójrzże tam! - pisnęła rozentuzjazmowana Kangurzyca z kociakiem rasy demonicznych kudłów.
Nad krzakami gumijagód z warszawskiego ZOO, gdzie niedawno był Rollage. Dzik chciał posłuchać śpiewu księdza występującego na międzygalaktycznej, heksakosjoiheksekontaheksafobicznej Klingonskich niczym prezenter strasznego programu telewizyjnego: " Wygryź się z tego programu niczym pirat Marquez pochodzący z takiego gÓpiego kamienia pośród innych kamieni które latają w kółko." Potem wpadło prześcieradło będące mocno wymiętoszone oraz porwane przez wredną kosmitkę.
Stefan Brzęczyszczykiewicz wraz z chomikiem mutantem zwiedzali przerażająco wielgachną szczerofredkę która zlazła z wieży strażniczej należącej się w całości od Pierwszej damy pikowej trelf.
Rozmowa potoczyła się tak, że nikt nie wiedział, o czym rozmawiać. Więc poszli na piwo do Kauflanda

Co Wy macie do tej historii? //panda


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ina dnia Czw 16:33, 17 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
seoz
biega w kółko


Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 1446
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ciechanów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 16:58, 17 Wrz 2009    Temat postu:

Pewnego dnia, podczas nocy, ścieżką przez jezioro Suche spacerowało sześcioro braci którzy byli mocno zaabsorbowani rozmową o paniach zamieszkujących pobliskie pastwiska.
Nagle jak ptak przeleciał superman w obciachowych, różowych włosach na warchlaku.
Bracia zdziwieni przyrodzeniem, postanowili złapać za aparat i uciec, lecz jeleń stanął im okoniem przypominającym sardynkę w pełnym uzbrojeniu.
- Basta! - Krzyknął pierwszy z zdziwionych wiewiórek miętoląc prześcieradło zainspirowane dużym bamboszem. - Trzeba wydoić supermama , lecącego nad pustynia, która była różowa bo właśnie ptak zrobił półpętlę i wylądował na krowim mitochondrium które zabarwiło żuka swoimi kolorami.
- A może sernik? - zapytało przelatujące nieopodal stado mamutow które mimowolnie wskoczyło zza budki konstantynopolitanczykowiana który przypadkowo robił kisiel.
- Bardzo proszę, - rzekł Wujo Nietom Alebombadil Tom napchany wiewiórkami.
- Hej! Spójrzże tam! - pisnęła rozentuzjazmowana Kangurzyca z kociakiem rasy demonicznych kudłów.
Nad krzakami gumijagód z warszawskiego ZOO, gdzie niedawno był Rollage. Dzik chciał posłuchać śpiewu księdza występującego na międzygalaktycznej, heksakosjoiheksekontaheksafobicznej Klingonskich niczym prezenter strasznego programu telewizyjnego: " Wygryź się z tego programu niczym pirat Marquez pochodzący z takiego gÓpiego kamienia pośród innych kamieni które latają w kółko." Potem wpadło prześcieradło będące mocno wymiętoszone oraz porwane przez wredną kosmitkę.
Stefan Brzęczyszczykiewicz wraz z chomikiem mutantem zwiedzali przerażająco wielgachną szczerofredkę która zlazła z wieży strażniczej należącej się w całości od Pierwszej damy pikowej trelf.
Rozmowa potoczyła się tak, że nikt nie wiedział, o czym rozmawiać. Więc poszli na piwo do Kauflanda w którym

no właśnie? xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ina
uwaga bo bije


Dołączył: 18 Sie 2009
Posty: 842
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:33, 18 Wrz 2009    Temat postu:

Pewnego dnia, podczas nocy, ścieżką przez jezioro Suche spacerowało sześcioro braci którzy byli mocno zaabsorbowani rozmową o paniach zamieszkujących pobliskie pastwiska.
Nagle jak ptak przeleciał superman w obciachowych, różowych włosach na warchlaku.
Bracia zdziwieni przyrodzeniem, postanowili złapać za aparat i uciec, lecz jeleń stanął im okoniem przypominającym sardynkę w pełnym uzbrojeniu.
- Basta! - Krzyknął pierwszy z zdziwionych wiewiórek miętoląc prześcieradło zainspirowane dużym bamboszem. - Trzeba wydoić supermama , lecącego nad pustynia, która była różowa bo właśnie ptak zrobił półpętlę i wylądował na krowim mitochondrium które zabarwiło żuka swoimi kolorami.
- A może sernik? - zapytało przelatujące nieopodal stado mamutow które mimowolnie wskoczyło zza budki konstantynopolitanczykowiana który przypadkowo robił kisiel.
- Bardzo proszę, - rzekł Wujo Nietom Alebombadil Tom napchany wiewiórkami.
- Hej! Spójrzże tam! - pisnęła rozentuzjazmowana Kangurzyca z kociakiem rasy demonicznych kudłów.
Nad krzakami gumijagód z warszawskiego ZOO, gdzie niedawno był Rollage. Dzik chciał posłuchać śpiewu księdza występującego na międzygalaktycznej, heksakosjoiheksekontaheksafobicznej Klingonskich niczym prezenter strasznego programu telewizyjnego: " Wygryź się z tego programu niczym pirat Marquez pochodzący z takiego gÓpiego kamienia pośród innych kamieni które latają w kółko." Potem wpadło prześcieradło będące mocno wymiętoszone oraz porwane przez wredną kosmitkę.
Stefan Brzęczyszczykiewicz wraz z chomikiem mutantem zwiedzali przerażająco wielgachną szczerofredkę która zlazła z wieży strażniczej należącej się w całości od Pierwszej damy pikowej trelf.
Rozmowa potoczyła się tak, że nikt nie wiedział, o czym rozmawiać. Więc poszli na piwo do Kauflanda , w którym spotkali


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
seoz
biega w kółko


Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 1446
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ciechanów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:18, 21 Wrz 2009    Temat postu:

Pewnego dnia, podczas nocy, ścieżką przez jezioro Suche spacerowało sześcioro braci którzy byli mocno zaabsorbowani rozmową o paniach zamieszkujących pobliskie pastwiska.
Nagle jak ptak przeleciał superman w obciachowych, różowych włosach na warchlaku.
Bracia zdziwieni przyrodzeniem, postanowili złapać za aparat i uciec, lecz jeleń stanął im okoniem przypominającym sardynkę w pełnym uzbrojeniu.
- Basta! - Krzyknął pierwszy z zdziwionych wiewiórek miętoląc prześcieradło zainspirowane dużym bamboszem. - Trzeba wydoić supermama , lecącego nad pustynia, która była różowa bo właśnie ptak zrobił półpętlę i wylądował na krowim mitochondrium które zabarwiło żuka swoimi kolorami.
- A może sernik? - zapytało przelatujące nieopodal stado mamutow które mimowolnie wskoczyło zza budki konstantynopolitanczykowiana który przypadkowo robił kisiel.
- Bardzo proszę, - rzekł Wujo Nietom Alebombadil Tom napchany wiewiórkami.
- Hej! Spójrzże tam! - pisnęła rozentuzjazmowana Kangurzyca z kociakiem rasy demonicznych kudłów.
Nad krzakami gumijagód z warszawskiego ZOO, gdzie niedawno był Rollage. Dzik chciał posłuchać śpiewu księdza występującego na międzygalaktycznej, heksakosjoiheksekontaheksafobicznej Klingonskich niczym prezenter strasznego programu telewizyjnego: " Wygryź się z tego programu niczym pirat Marquez pochodzący z takiego gÓpiego kamienia pośród innych kamieni które latają w kółko." Potem wpadło prześcieradło będące mocno wymiętoszone oraz porwane przez wredną kosmitkę.
Stefan Brzęczyszczykiewicz wraz z chomikiem mutantem zwiedzali przerażająco wielgachną szczerofredkę która zlazła z wieży strażniczej należącej się w całości od Pierwszej damy pikowej trelf.
Rozmowa potoczyła się tak, że nikt nie wiedział, o czym rozmawiać. Więc poszli na piwo do Kauflanda , w którym spotkali funfli


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ina
uwaga bo bije


Dołączył: 18 Sie 2009
Posty: 842
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 19:36, 22 Wrz 2009    Temat postu:

Pewnego dnia, podczas nocy, ścieżką przez jezioro Suche spacerowało sześcioro braci którzy byli mocno zaabsorbowani rozmową o paniach zamieszkujących pobliskie pastwiska.
Nagle jak ptak przeleciał superman w obciachowych, różowych włosach na warchlaku.
Bracia zdziwieni przyrodzeniem, postanowili złapać za aparat i uciec, lecz jeleń stanął im okoniem przypominającym sardynkę w pełnym uzbrojeniu.
- Basta! - Krzyknął pierwszy z zdziwionych wiewiórek miętoląc prześcieradło zainspirowane dużym bamboszem. - Trzeba wydoić supermama , lecącego nad pustynia, która była różowa bo właśnie ptak zrobił półpętlę i wylądował na krowim mitochondrium które zabarwiło żuka swoimi kolorami.
- A może sernik? - zapytało przelatujące nieopodal stado mamutow które mimowolnie wskoczyło zza budki konstantynopolitanczykowiana który przypadkowo robił kisiel.
- Bardzo proszę, - rzekł Wujo Nietom Alebombadil Tom napchany wiewiórkami.
- Hej! Spójrzże tam! - pisnęła rozentuzjazmowana Kangurzyca z kociakiem rasy demonicznych kudłów.
Nad krzakami gumijagód z warszawskiego ZOO, gdzie niedawno był Rollage. Dzik chciał posłuchać śpiewu księdza występującego na międzygalaktycznej, heksakosjoiheksekontaheksafobicznej Klingonskich niczym prezenter strasznego programu telewizyjnego: " Wygryź się z tego programu niczym pirat Marquez pochodzący z takiego gÓpiego kamienia pośród innych kamieni które latają w kółko." Potem wpadło prześcieradło będące mocno wymiętoszone oraz porwane przez wredną kosmitkę.
Stefan Brzęczyszczykiewicz wraz z chomikiem mutantem zwiedzali przerażająco wielgachną szczerofredkę która zlazła z wieży strażniczej należącej się w całości od Pierwszej damy pikowej trelf.
Rozmowa potoczyła się tak, że nikt nie wiedział, o czym rozmawiać. Więc poszli na piwo do Kauflanda , w którym spotkali funfli ubranych


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
seoz
biega w kółko


Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 1446
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ciechanów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:44, 22 Wrz 2009    Temat postu:

Pewnego dnia, podczas nocy, ścieżką przez jezioro Suche spacerowało sześcioro braci którzy byli mocno zaabsorbowani rozmową o paniach zamieszkujących pobliskie pastwiska.
Nagle jak ptak przeleciał superman w obciachowych, różowych włosach na warchlaku.
Bracia zdziwieni przyrodzeniem, postanowili złapać za aparat i uciec, lecz jeleń stanął im okoniem przypominającym sardynkę w pełnym uzbrojeniu.
- Basta! - Krzyknął pierwszy z zdziwionych wiewiórek miętoląc prześcieradło zainspirowane dużym bamboszem. - Trzeba wydoić supermama , lecącego nad pustynia, która była różowa bo właśnie ptak zrobił półpętlę i wylądował na krowim mitochondrium które zabarwiło żuka swoimi kolorami.
- A może sernik? - zapytało przelatujące nieopodal stado mamutow które mimowolnie wskoczyło zza budki konstantynopolitanczykowiana który przypadkowo robił kisiel.
- Bardzo proszę, - rzekł Wujo Nietom Alebombadil Tom napchany wiewiórkami.
- Hej! Spójrzże tam! - pisnęła rozentuzjazmowana Kangurzyca z kociakiem rasy demonicznych kudłów.
Nad krzakami gumijagód z warszawskiego ZOO, gdzie niedawno był Rollage. Dzik chciał posłuchać śpiewu księdza występującego na międzygalaktycznej, heksakosjoiheksekontaheksafobicznej Klingonskich niczym prezenter strasznego programu telewizyjnego: " Wygryź się z tego programu niczym pirat Marquez pochodzący z takiego gÓpiego kamienia pośród innych kamieni które latają w kółko." Potem wpadło prześcieradło będące mocno wymiętoszone oraz porwane przez wredną kosmitkę.
Stefan Brzęczyszczykiewicz wraz z chomikiem mutantem zwiedzali przerażająco wielgachną szczerofredkę która zlazła z wieży strażniczej należącej się w całości od Pierwszej damy pikowej trelf.
Rozmowa potoczyła się tak, że nikt nie wiedział, o czym rozmawiać. Więc poszli na piwo do Kauflanda , w którym spotkali funfli ubranych niczym


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Rollage yn Astyr - Original RPG Strona Główna -> Archiwum Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16, 17, 18  Następny
Strona 15 z 18

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin