 |
Rollage yn Astyr - Original RPG RyA - Forum
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
seoz
biega w kółko
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 1446
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ciechanów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 15:13, 10 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Pewnego dnia, podczas nocy, ścieżką przez jezioro Suche spacerowało sześcioro braci którzy byli mocno zaabsorbowani rozmową o paniach zamieszkujących pobliskie pastwiska.
Nagle jak ptak przeleciał superman w obciachowych, różowych włosach na warchlaku.
Bracia zdziwieni przyrodzeniem, postanowili złapać za aparat i uciec, lecz jeleń stanął im okoniem przypominającym sardynkę w pełnym uzbrojeniu.
- Basta! - Krzyknął pierwszy z zdziwionych wiewiórek miętoląc prześcieradło zainspirowane dużym bamboszem. - Trzeba wydoić supermama , lecącego nad pustynia, która była różowa bo właśnie ptak zrobił półpętlę i wylądował na krowim mitochondrium które zabarwiło żuka swoimi kolorami.
- A może sernik? - zapytało przelatujące nieopodal stado mamutow które mimowolnie wskoczyło zza budki konstantynopolitanczykowiana który przypadkowo robił kisiel.
- Bardzo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Seth
Zasmarkany goblin
Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:25, 10 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Pewnego dnia, podczas nocy, ścieżką przez jezioro Suche spacerowało sześcioro braci którzy byli mocno zaabsorbowani rozmową o paniach zamieszkujących pobliskie pastwiska.
Nagle jak ptak przeleciał superman w obciachowych, różowych włosach na warchlaku.
Bracia zdziwieni przyrodzeniem, postanowili złapać za aparat i uciec, lecz jeleń stanął im okoniem przypominającym sardynkę w pełnym uzbrojeniu.
- Basta! - Krzyknął pierwszy z zdziwionych wiewiórek miętoląc prześcieradło zainspirowane dużym bamboszem. - Trzeba wydoić supermama , lecącego nad pustynia, która była różowa bo właśnie ptak zrobił półpętlę i wylądował na krowim mitochondrium które zabarwiło żuka swoimi kolorami.
- A może sernik? - zapytało przelatujące nieopodal stado mamutow które mimowolnie wskoczyło zza budki konstantynopolitanczykowiana który przypadkowo robił kisiel.
- Bardzo proszę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Iggy_the_Mad
gada z toporami
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 2086
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 16:06, 10 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Pewnego dnia, podczas nocy, ścieżką przez jezioro Suche spacerowało sześcioro braci którzy byli mocno zaabsorbowani rozmową o paniach zamieszkujących pobliskie pastwiska.
Nagle jak ptak przeleciał superman w obciachowych, różowych włosach na warchlaku.
Bracia zdziwieni przyrodzeniem, postanowili złapać za aparat i uciec, lecz jeleń stanął im okoniem przypominającym sardynkę w pełnym uzbrojeniu.
- Basta! - Krzyknął pierwszy z zdziwionych wiewiórek miętoląc prześcieradło zainspirowane dużym bamboszem. - Trzeba wydoić supermama , lecącego nad pustynia, która była różowa bo właśnie ptak zrobił półpętlę i wylądował na krowim mitochondrium które zabarwiło żuka swoimi kolorami.
- A może sernik? - zapytało przelatujące nieopodal stado mamutow które mimowolnie wskoczyło zza budki konstantynopolitanczykowiana który przypadkowo robił kisiel.
- Bardzo proszę, - rzekł
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Seth
Zasmarkany goblin
Dołączył: 12 Sty 2009
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 17:50, 10 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Pewnego dnia, podczas nocy, ścieżką przez jezioro Suche spacerowało sześcioro braci którzy byli mocno zaabsorbowani rozmową o paniach zamieszkujących pobliskie pastwiska.
Nagle jak ptak przeleciał superman w obciachowych, różowych włosach na warchlaku.
Bracia zdziwieni przyrodzeniem, postanowili złapać za aparat i uciec, lecz jeleń stanął im okoniem przypominającym sardynkę w pełnym uzbrojeniu.
- Basta! - Krzyknął pierwszy z zdziwionych wiewiórek miętoląc prześcieradło zainspirowane dużym bamboszem. - Trzeba wydoić supermama , lecącego nad pustynia, która była różowa bo właśnie ptak zrobił półpętlę i wylądował na krowim mitochondrium które zabarwiło żuka swoimi kolorami.
- A może sernik? - zapytało przelatujące nieopodal stado mamutow które mimowolnie wskoczyło zza budki konstantynopolitanczykowiana który przypadkowo robił kisiel.
- Bardzo proszę, - rzekł Wujo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lya
Gość
|
Wysłany: Pią 17:57, 10 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Pewnego dnia, podczas nocy, ścieżką przez jezioro Suche spacerowało sześcioro braci którzy byli mocno zaabsorbowani rozmową o paniach zamieszkujących pobliskie pastwiska.
Nagle jak ptak przeleciał superman w obciachowych, różowych włosach na warchlaku.
Bracia zdziwieni przyrodzeniem, postanowili złapać za aparat i uciec, lecz jeleń stanął im okoniem przypominającym sardynkę w pełnym uzbrojeniu.
- Basta! - Krzyknął pierwszy z zdziwionych wiewiórek miętoląc prześcieradło zainspirowane dużym bamboszem. - Trzeba wydoić supermama , lecącego nad pustynia, która była różowa bo właśnie ptak zrobił półpętlę i wylądował na krowim mitochondrium które zabarwiło żuka swoimi kolorami.
- A może sernik? - zapytało przelatujące nieopodal stado mamutow które mimowolnie wskoczyło zza budki konstantynopolitanczykowiana który przypadkowo robił kisiel.
- Bardzo proszę, - rzekł Wujo Nietom
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kalyar
MISIUUU!
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 1327
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Vioha City (Legionowo) Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 18:05, 10 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Pewnego dnia, podczas nocy, ścieżką przez jezioro Suche spacerowało sześcioro braci którzy byli mocno zaabsorbowani rozmową o paniach zamieszkujących pobliskie pastwiska.
Nagle jak ptak przeleciał superman w obciachowych, różowych włosach na warchlaku.
Bracia zdziwieni przyrodzeniem, postanowili złapać za aparat i uciec, lecz jeleń stanął im okoniem przypominającym sardynkę w pełnym uzbrojeniu.
- Basta! - Krzyknął pierwszy z zdziwionych wiewiórek miętoląc prześcieradło zainspirowane dużym bamboszem. - Trzeba wydoić supermama , lecącego nad pustynia, która była różowa bo właśnie ptak zrobił półpętlę i wylądował na krowim mitochondrium które zabarwiło żuka swoimi kolorami.
- A może sernik? - zapytało przelatujące nieopodal stado mamutow które mimowolnie wskoczyło zza budki konstantynopolitanczykowiana który przypadkowo robił kisiel.
- Bardzo proszę, - rzekł Wujo Nietom Alebombadil
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Iggy_the_Mad
gada z toporami
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 2086
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 19:12, 10 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Pewnego dnia, podczas nocy, ścieżką przez jezioro Suche spacerowało sześcioro braci którzy byli mocno zaabsorbowani rozmową o paniach zamieszkujących pobliskie pastwiska.
Nagle jak ptak przeleciał superman w obciachowych, różowych włosach na warchlaku.
Bracia zdziwieni przyrodzeniem, postanowili złapać za aparat i uciec, lecz jeleń stanął im okoniem przypominającym sardynkę w pełnym uzbrojeniu.
- Basta! - Krzyknął pierwszy z zdziwionych wiewiórek miętoląc prześcieradło zainspirowane dużym bamboszem. - Trzeba wydoić supermama , lecącego nad pustynia, która była różowa bo właśnie ptak zrobił półpętlę i wylądował na krowim mitochondrium które zabarwiło żuka swoimi kolorami.
- A może sernik? - zapytało przelatujące nieopodal stado mamutow które mimowolnie wskoczyło zza budki konstantynopolitanczykowiana który przypadkowo robił kisiel.
- Bardzo proszę, - rzekł Wujo Nietom Alebombadil Tom
(Jak wujo to musi byc Tom! Ha!)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lya
Gość
|
Wysłany: Sob 18:30, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Pewnego dnia, podczas nocy, ścieżką przez jezioro Suche spacerowało sześcioro braci którzy byli mocno zaabsorbowani rozmową o paniach zamieszkujących pobliskie pastwiska.
Nagle jak ptak przeleciał superman w obciachowych, różowych włosach na warchlaku.
Bracia zdziwieni przyrodzeniem, postanowili złapać za aparat i uciec, lecz jeleń stanął im okoniem przypominającym sardynkę w pełnym uzbrojeniu.
- Basta! - Krzyknął pierwszy z zdziwionych wiewiórek miętoląc prześcieradło zainspirowane dużym bamboszem. - Trzeba wydoić supermama , lecącego nad pustynia, która była różowa bo właśnie ptak zrobił półpętlę i wylądował na krowim mitochondrium które zabarwiło żuka swoimi kolorami.
- A może sernik? - zapytało przelatujące nieopodal stado mamutow które mimowolnie wskoczyło zza budki konstantynopolitanczykowiana który przypadkowo robił kisiel.
- Bardzo proszę, - rzekł Wujo Nietom Alebombadil Tom napchany
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Iggy_the_Mad
gada z toporami
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 2086
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 19:04, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Pewnego dnia, podczas nocy, ścieżką przez jezioro Suche spacerowało sześcioro braci którzy byli mocno zaabsorbowani rozmową o paniach zamieszkujących pobliskie pastwiska.
Nagle jak ptak przeleciał superman w obciachowych, różowych włosach na warchlaku.
Bracia zdziwieni przyrodzeniem, postanowili złapać za aparat i uciec, lecz jeleń stanął im okoniem przypominającym sardynkę w pełnym uzbrojeniu.
- Basta! - Krzyknął pierwszy z zdziwionych wiewiórek miętoląc prześcieradło zainspirowane dużym bamboszem. - Trzeba wydoić supermama , lecącego nad pustynia, która była różowa bo właśnie ptak zrobił półpętlę i wylądował na krowim mitochondrium które zabarwiło żuka swoimi kolorami.
- A może sernik? - zapytało przelatujące nieopodal stado mamutow które mimowolnie wskoczyło zza budki konstantynopolitanczykowiana który przypadkowo robił kisiel.
- Bardzo proszę, - rzekł Wujo Nietom Alebombadil Tom napchany wiewiórkami.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Iggy_the_Mad dnia Sob 19:06, 11 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dia Roviet
Zapluty karzeł
Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:28, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Pewnego dnia, podczas nocy, ścieżką przez jezioro Suche spacerowało sześcioro braci którzy byli mocno zaabsorbowani rozmową o paniach zamieszkujących pobliskie pastwiska.
Nagle jak ptak przeleciał superman w obciachowych, różowych włosach na warchlaku.
Bracia zdziwieni przyrodzeniem, postanowili złapać za aparat i uciec, lecz jeleń stanął im okoniem przypominającym sardynkę w pełnym uzbrojeniu.
- Basta! - Krzyknął pierwszy z zdziwionych wiewiórek miętoląc prześcieradło zainspirowane dużym bamboszem. - Trzeba wydoić supermama , lecącego nad pustynia, która była różowa bo właśnie ptak zrobił półpętlę i wylądował na krowim mitochondrium które zabarwiło żuka swoimi kolorami.
- A może sernik? - zapytało przelatujące nieopodal stado mamutow które mimowolnie wskoczyło zza budki konstantynopolitanczykowiana który przypadkowo robił kisiel.
- Bardzo proszę, - rzekł Wujo Nietom Alebombadil Tom napchany wiewiórkami.
- Hej!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lya
Gość
|
Wysłany: Sob 20:40, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Pewnego dnia, podczas nocy, ścieżką przez jezioro Suche spacerowało sześcioro braci którzy byli mocno zaabsorbowani rozmową o paniach zamieszkujących pobliskie pastwiska.
Nagle jak ptak przeleciał superman w obciachowych, różowych włosach na warchlaku.
Bracia zdziwieni przyrodzeniem, postanowili złapać za aparat i uciec, lecz jeleń stanął im okoniem przypominającym sardynkę w pełnym uzbrojeniu.
- Basta! - Krzyknął pierwszy z zdziwionych wiewiórek miętoląc prześcieradło zainspirowane dużym bamboszem. - Trzeba wydoić supermama , lecącego nad pustynia, która była różowa bo właśnie ptak zrobił półpętlę i wylądował na krowim mitochondrium które zabarwiło żuka swoimi kolorami.
- A może sernik? - zapytało przelatujące nieopodal stado mamutow które mimowolnie wskoczyło zza budki konstantynopolitanczykowiana który przypadkowo robił kisiel.
- Bardzo proszę, - rzekł Wujo Nietom Alebombadil Tom napchany wiewiórkami.
- Hej! Spójrzże
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Iggy_the_Mad
gada z toporami
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 2086
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 20:46, 11 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Pewnego dnia, podczas nocy, ścieżką przez jezioro Suche spacerowało sześcioro braci którzy byli mocno zaabsorbowani rozmową o paniach zamieszkujących pobliskie pastwiska.
Nagle jak ptak przeleciał superman w obciachowych, różowych włosach na warchlaku.
Bracia zdziwieni przyrodzeniem, postanowili złapać za aparat i uciec, lecz jeleń stanął im okoniem przypominającym sardynkę w pełnym uzbrojeniu.
- Basta! - Krzyknął pierwszy z zdziwionych wiewiórek miętoląc prześcieradło zainspirowane dużym bamboszem. - Trzeba wydoić supermama , lecącego nad pustynia, która była różowa bo właśnie ptak zrobił półpętlę i wylądował na krowim mitochondrium które zabarwiło żuka swoimi kolorami.
- A może sernik? - zapytało przelatujące nieopodal stado mamutow które mimowolnie wskoczyło zza budki konstantynopolitanczykowiana który przypadkowo robił kisiel.
- Bardzo proszę, - rzekł Wujo Nietom Alebombadil Tom napchany wiewiórkami.
- Hej! Spójrzże tam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Lya
Gość
|
Wysłany: Nie 10:13, 12 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Pewnego dnia, podczas nocy, ścieżką przez jezioro Suche spacerowało sześcioro braci którzy byli mocno zaabsorbowani rozmową o paniach zamieszkujących pobliskie pastwiska.
Nagle jak ptak przeleciał superman w obciachowych, różowych włosach na warchlaku.
Bracia zdziwieni przyrodzeniem, postanowili złapać za aparat i uciec, lecz jeleń stanął im okoniem przypominającym sardynkę w pełnym uzbrojeniu.
- Basta! - Krzyknął pierwszy z zdziwionych wiewiórek miętoląc prześcieradło zainspirowane dużym bamboszem. - Trzeba wydoić supermama , lecącego nad pustynia, która była różowa bo właśnie ptak zrobił półpętlę i wylądował na krowim mitochondrium które zabarwiło żuka swoimi kolorami.
- A może sernik? - zapytało przelatujące nieopodal stado mamutow które mimowolnie wskoczyło zza budki konstantynopolitanczykowiana który przypadkowo robił kisiel.
- Bardzo proszę, - rzekł Wujo Nietom Alebombadil Tom napchany wiewiórkami.
- Hej! Spójrzże tam! - pisnęła
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Daewen
Gość
|
Wysłany: Nie 12:19, 12 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Pewnego dnia, podczas nocy, ścieżką przez jezioro Suche spacerowało sześcioro braci którzy byli mocno zaabsorbowani rozmową o paniach zamieszkujących pobliskie pastwiska.
Nagle jak ptak przeleciał superman w obciachowych, różowych włosach na warchlaku.
Bracia zdziwieni przyrodzeniem, postanowili złapać za aparat i uciec, lecz jeleń stanął im okoniem przypominającym sardynkę w pełnym uzbrojeniu.
- Basta! - Krzyknął pierwszy z zdziwionych wiewiórek miętoląc prześcieradło zainspirowane dużym bamboszem. - Trzeba wydoić supermama , lecącego nad pustynia, która była różowa bo właśnie ptak zrobił półpętlę i wylądował na krowim mitochondrium które zabarwiło żuka swoimi kolorami.
- A może sernik? - zapytało przelatujące nieopodal stado mamutow które mimowolnie wskoczyło zza budki konstantynopolitanczykowiana który przypadkowo robił kisiel.
- Bardzo proszę, - rzekł Wujo Nietom Alebombadil Tom napchany wiewiórkami.
- Hej! Spójrzże tam! - pisnęła rozentuzjazmowana
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kaerthas
wielkie, czerwone lichowieco
Dołączył: 21 Lip 2007
Posty: 1871
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z płonących kręgów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:02, 12 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Pewnego dnia, podczas nocy, ścieżką przez jezioro Suche spacerowało sześcioro braci którzy byli mocno zaabsorbowani rozmową o paniach zamieszkujących pobliskie pastwiska.
Nagle jak ptak przeleciał superman w obciachowych, różowych włosach na warchlaku.
Bracia zdziwieni przyrodzeniem, postanowili złapać za aparat i uciec, lecz jeleń stanął im okoniem przypominającym sardynkę w pełnym uzbrojeniu.
- Basta! - Krzyknął pierwszy z zdziwionych wiewiórek miętoląc prześcieradło zainspirowane dużym bamboszem. - Trzeba wydoić supermama , lecącego nad pustynia, która była różowa bo właśnie ptak zrobił półpętlę i wylądował na krowim mitochondrium które zabarwiło żuka swoimi kolorami.
- A może sernik? - zapytało przelatujące nieopodal stado mamutow które mimowolnie wskoczyło zza budki konstantynopolitanczykowiana który przypadkowo robił kisiel.
- Bardzo proszę, - rzekł Wujo Nietom Alebombadil Tom napchany wiewiórkami.
- Hej! Spójrzże tam! - pisnęła rozentuzjazmowana Kangurzyca
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kaerthas dnia Nie 13:02, 12 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|